Władze Hamburga wywłaszczą obywateli Niemiec, a ich majątek przekażą na potrzeby imigranów – głosami SPD, Zielonych i Lewicy przyjęto projekt ustawy umożliwiającej władzom przejmowanie nieruchomości dla potrzeb imigrantów.

"Właściwy urząd może zabezpieczyć działki i budynki lub ich część w celu ulokowania uchodźców" stwierdzają prawodawcy w najbardziej kontrowersyjnym fragmencie ustawy, której przyjęciu, co ciekawe, sprzeciwiła się frakcja, do której należy kanclerz Angela Merkel.

Obok CDU i FPD, przeciwko takim rozwiązaniom zagłosowali deputowani Alternatywy dla Niemiec (AfD).

Wspomniana inicjatywa ustawodawcza ma rozwiązać problem z brakiem miejsca dla imigrantów. W nocy z wtorku na środę aż 500 z nich spędziło noc pod gołym niebem, na placu przed urzędem rejestrującym azylantów. Tylko w niespełna 2-milionowym Hamburgu przebywa obecnie około 30 tys. imigrantów, przy czym liczba ich stale rośnie.

Mimo przywrócenia w połowie września kontroli granicznych nie udało się powstrzymać imigracyjnego tsunami - do Niemiec przyjeżdża dziennie według nieoficjalnych danych 10 tys. nowych imigrantów.

JN

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.