Ogrodzenie na granicy węgiersko-chorwackiej jest już w 99 proc. ukończone. Tymczasem trwają procesy kolejnych imigrantów, którzy nielegalnie przedostali się na terytorium Węgier. Dotychczas zarzuty usłyszało 400 osób.

O stanie państwa węgierskiego w kwestii ochrony przed nielegalnymi islamskimi imigrantami mówił podczas cotygodniowego briefiengu szef kancelarii premiera János Lázár. Podkreślił przy tym, iż rząd jest obecnie w fazie konsultacji międzynarodowych co do konieczności podjęcia kroków w celu zapewnienia spokoju na granicach kraju.
Węgry chcą, aby południowa granica strefy Schengen z Chorwacją była chroniona przez siły złożone z funkcjonariuszy wszystkich krajów członkowskich Grupy Wyszehradzkiej.

Rząd w Budapeszcie ma nadzieję, że ukończenie ogrodzenia znacząco obniży lub zupełnie wyeliminuje naciski ze strony migrantów.

Węgry wydały dotychczas 60 mld forintów z funduszy publicznych na kwestie związane z kryzysem migracyjnym. Jak alarmował Lázár, kraj ten jest szczególnie narażony na zorganizowane akcje ze strony szmuglerów, z intensywnym zaangażowaniem państwa chorwackiego.

KMK

Źródło: Politics.hu

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.