Św. Jan Paweł II zostanie patronem obrońców życia i rodziny?

0
0
0
/

Zgromadzeni podczas Kongresu Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia w krakowskich Łagiewnikach zwrócili się do Ojca Świętego Franciszka z wnioskiem o to, aby św. Jana Pawła II ogłosił patronem obrońców życia i rodziny. Pod listem w tej sprawie podpisał się m.in. ks. kard. Stanisław Dziwisz.

 

Uczestnicy kongresu argumentowali, że św. Jan Paweł II zawsze podkreślał znaczenie życia człowieka od poczęcia i naturalnej śmierci. Zwracali uwagę na powszechność aborcji chirurgicznej i chemicznej, zagrożenie rodziny, kwestionowanie prawa rodziców do wychowywania dzieci oraz podważenie rodziny jako związku kobiety i mężczyzny.

 

- Tu nadzieję pokładamy we wstawiennictwie Jana Pawła II - mówili. Wyrazili także nadzieję na to, że ogłoszenie papieża Polaka patronem życia i rodziny przyczyni się to do budowania cywilizacji życia i miłości.

 

- Dziękuję wam za zaangażowanie w tej ważnej sprawie. Kościół w Polsce byłby bardzo biedny, gdyby nie było grup, które biorą na siebie współpracę z Kościołem – zwrócił się do zgromadzonych kard. Stanisław Dziwisz. - Zagrożenie płynie z zewnątrz Polski. To jest przerażające, że właściwie nie mówi się już słowa rodzina i zastępuje się ją innymi, jak małżeństwa partnerskie. Wy jesteście tą barierą – dodał, podkreślając, iż ruchy obrony życia mają już konkretne osiągnięcia i nie powinny ustawać w swoim dziele.

 

Z listami okolicznościowymi do uczestników kongresu zwrócili się ks. bp Jan Wątroba, Przewodniczący Rady ds. Rodziny, oraz Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy.

 

Powołaniem lekarza jest leczyć, nie zabijać

 

- Każdy lekarz, który zgodnie z powołaniem wykonuje swój zawód jest obrońcą życia, ale liberalizacja i rewolucja kulturowa narzuciły na jego barki inne zadania – nie krył żalu prof. Bogdan Chazan. - Na świecie utrwala się tendencja traktowania lekarzy jako instytucji usługowej. Takiemu lekarzowi można zlecić aborcję, poczęcie dziecka, eutanazję – wyliczał, podkreślając, iż nie zwraca się uwagi na sumienie lekarza, jego godność. - Lekarz nie ma być dobrym człowiekiem, ale pozbawionym sumienia - skonstatował.

 

Wskazywał, iż obecnie liczy się nie samo życie, ale jego jakość, stąd taki a nie inny stosunek do nienarodzonych, chorych czy starych. - Niszczy się życie „niegodne życia”. Nie ma litości nad nim. Niepełnosprawne dzieci leczymy dopiero wtedy, kiedy się narodzą, a wcześniej tropi się je nieustannie – nie krył oburzenia. - Symbolem postępu stają się techniki uśmiercania – zauważył, zaznaczając, iż są lekarze, dla których zbawienie duszy pacjentów i własnym nie jest czczym wymysłem.

 

Prof. Bogdan Chazan zwrócił uwagę, że państwo, które, jak państwo polskie, domaga się – poprzez NFZ – aby we wszystkich szpitalach dokonywano aborcji jest państwem totalnym. - Ludziom ze złamanym sumieniem łatwiej będzie rządzić – zwrócił uwagę. - Jest to zarządzanie lękiem – zauważył.

 

Zwracając uwagę, iż w specjalizacji endokrynologicznej i ginekologicznej obowiązkowe jest przeprowadzenie konkretnej liczby zabiegów in vitro, podkreślał, iż lekarz ma dwa wyjścia: albo zrezygnować ze specjalizacji, albo zgodzić się na złamanie sumienia, aby później, już po zrobieniu specjalizacji, służyć pacjentkom zgodnie ze swoimi przekonaniami.

 

Lekarze, którzy nie godzą się na złamanie sumienia są poddawani ostracyzmowi w środowisku lekarskim, odsuwani od operacji a nawet zmuszani do zrezygnowania z wykonywania zawodu.

 

Stwierdził, że niezłym pomysłem jest zobowiązanie lekarzy do tego, aby przed drzwiami gabinetu wisiała informacja, że lekarz stosuje klauzulę sumienia. Jednocześnie, zdaniem prof. Chazana, na drzwiach lekarzy dopuszczających zabijanie dzieci powinna wisieć tabliczka z informacją, że tu przyjmuje lekarz-aborcjonista.

 

- Nie poddawajmy się pedagogice wstydu, poprawności politycznej, technikom zarządzania lękiem – apelował, wskazując, iż jedynym uzasadnionym lękiem jest bojaźń Boża.

 

W podobnym tonie wypowiedziała się prof. Alicja Grześkowiak. Przypomniała za św. Janem Pawłem II, iż prawa do życia nie może nikt zmienić, żadna instytucja międzynarodowa, ponieważ jest to prawo przyrodzone. Norma „nie zabijaj” obowiązuje na całej ziemi, nieważne czy to władca, czy nędzarz. - Prawo moralne obowiązuje wszystkich - skonstatowała.

 

- Z aborcji czyni się prawo kobiety, tymczasem jest to przestępstwo, zamach na prawo do życia, z którego czyni się dobro chronione – dodała. Wskazywała, że jeżeli prawo dopuszcza przerywanie ciąży jest prawem moralnie nieobowiązującym. Przypomniała, że św. Jan Paweł II podkreślał, że prawo powinno chronić dziecko nienarodzone, zakazywać aborcji i nakazywać prawną ochronę dziecka poczętego. Należy również usunąć przyczyny, które sprzyjają tym zamachom poprzez skuteczną politykę rodzinną, instytucjonalną pomoc dla matek, która powstrzymałaby przed zabijaniem dzieci.

 

W tym miejscu warto podkreślić, iż w Polsce dokonano już ponad 20 mln aborcji. Ich liczba, w związku z refundowaniem in vitro, będzie systematycznie rosnąć niemalże w postępie geometrycznym, ponieważ sztuczne zapłodnienie skutkuje wadami genetycznymi dziecka poczętego.

 

Genderyzm - homoseksualny marksizm

 

- Patroni, ojcowie genderyzmu to byli pedofile, maniacy seksualni – przypomniał ks. dr hab. Dariusz Oko. - Genderyzm jest to religia ateistów, których bogiem jest seks – stwierdził. Zwrócił uwagę, że najbardziej genderowa partia w Niemczech, Zieloni, wiele lat walczyła o legalizację pedofilii. - Zawsze za legalizacją pedofilii stały organizacje homoseksualne. Największy polski pedofil był gejem, ale te fakty się pomija w propagowaniu gender i homoseksualizmu - ocenił.

 

- To jest taki marksizm homoseksualny – zauważył. - Bruksela narzuca nam genderyzm, tak jak Moskwa komunizm. Oni dążą do władzy absolutnej – dodał.

 

Zwrócił uwagę, iż homoseksualistów jest w społeczeństwie jest zaledwie 1 procent. Z tych 1 proc. 40 proc. to pedofile, którzy rozpoczęli „marsz przez instytucje” w celu rozciągnięcia dominacji nad światem.

 

Zwracając się do zgromadzonych, zauważył, iż mimo tego wszechobecnego zalewu zbrodniczych ideologii, w tym gender, jest szansa na zwycięstwo. - Z Bogiem nikt jeszcze nie wygrał i genderyści też nie wygrają – konkludował optymistycznie.

 

Niejako gwoli uzupełnienia, eurodeputowana Jadwiga Wiśniewska zauważyła w liście do uczestników kongresu: „Bez jasnego stanowiska jesteśmy bezradni wobec istniejących zagrożeń”. - PE regularnie uderza w kobiety pod pozorem realizowania ich praw – dodała.

 

Aborcja nie jest prawem człowieka

 

- UE traktuje aborcjonizm jako prawo człowieka. Środki wczesnoporonne można kupić jak środki od bólu głowy – mówił Marek Jurek (Prawica RP), wskazując, iż Europę trzeba leczyć, a nie naśladować.

 

- My nie tylko musimy zmienić władzę, ale posprzątać po tym rządzie i w miejsce kontrstandardu prawnego, jakiego przykładem była „sprawa Agaty”, trzeba przywrócić prawdziwy standard. - skosntatował.

 

Na tym zadanie dla całości społeczeństwa się jednak nie kończy. Prof. Mirosław Piotrowski zwrócił uwagę na konieczność naciskania na posłów, aby głosowali zgodnie z wolą elektoratu, nie lobbystów.

 

Anna Wiejak

 

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną