Dramatyczna sytuacja Polaków z Donbasu, a rząd Polski zamiast im, pomaga Ukraińcom

0
0
0
/

Tysiące Polaków czekają na naszą pomoc, która do nich nie trafia. Ukraiński rząd nie dopuszcza do możliwości pomocy mieszkańcom Doniecka i Ługańska. Na wczorajszej debacie pani Ewa Kopacz powiedziała, że polski rząd pomaga Ukrainie. Ani jednego słowa nie było powiedzianego o pomocy Polakom w Donbasie – powiedziała Lilija Moshechkova, współorganizatorka pomocy humanitarnej dla Polaków w Doniecku i w Ługańsku.


Podkreśliła, że akcja ewakuowania 168 osób z Donbasu była jednorazowa, obliczona na ocieplenie wizerunku Platformy Obywatelskiej. - Polski rząd zajmuje się teraz rozszerzeniem problemów imigrantów-islamistów, uchodźców z innego państwa. Mają pieniądze na ratowanie imigrantów z Syrii, a nawet Pakistanu czy Somalii. A Polska? A co będzie z naszą Polonią? - pytała.

 

Niepokoju o los Polaków w ogarniętym wojną obszarze Ukrainy nie kryła również Maria Erdman, wiceprezes Towarzystwa Kultury Polskiej „Polonia” w obwodzie donieckim.

 

- W Donbasie nadal trwa wojna. Codziennie są wybuchy. Dzisiaj z rana kontaktowałam się z mamą i powiedziała, że dzisiaj również były wybuchy. Giną ludzie – emocje sprawiły, że mówiła z trudem.

 

Podkreślała, że na mieszkających przed wojną w Donbasie 6 tys. Polaków ewakuowano 168.

 

- Polacy w Donbasie zostali i nadal tam cierpią dlatego, że jest katastrofa humanitarna. Nie wystarcza żywności. Leki i żywność są tak drogie, że Polacy, podobnie jak wszyscy mieszkający tam ludzie, nie mogą sobie pozwolić na kupno mleka, sera czy mięsa. A wiadomo, że to są rzeczy podstawowe – wyliczała.

 

Najbardziej cierpią ludzie starsi, ponieważ emerytura wynosi w większości przypadków ok. 40 euro, za co mogą co najwyżej kupić dwa opakowania proszku do prania. - Nie da się tak żyć – skonstatowała, zaznaczając, iż leki w aptekach, o ile w ogóle są, to są potwornie drogie. Brakuje m.in. insuliny.

 

Karolina Maria Koter


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną