Psycholog ostrzega - smartfony zamieniają dzieci w CYBER ZOMBIE! Restrykcje pandemiczne narażają je na ataki pedofilów

0
0
0
/ Fot. ilustracyjne/fot. pixabay

Dziś dzieci i młodzież cały swój czas spędzają wpatrzone w ekrany telefonów. Prowadzi to do tego, że nie są aktywne fizycznie (co w konsekwencji prowadzi do otyłości, a ta do nadciśnienia oraz cukrzycy) i nie mają relacji z rówieśnikami (co uniemożliwia im zdobycie kompetencji społecznych).

Przez ekrany mobilnych urządzeń elektronicznych do dzieci dociera zbyt dużo bodźców, co powoduje, że są przeciążone sensorycznie (co uniemożliwia przetwarzanie przez mózg nadchodzących informacji), a w konsekwencji prowadzi do zubożenia ośrodkowego układu nerwowego, spadku aktywności pracy mózgu, ograniczenia zdolności zapamiętywania. Dynamiczność Internetu powoduje u dzieci i młodzieży stan nieustannego niezdrowego pobudzenia emocjonalnego.

Opisując proces destruktywnego wpływu cyfrowych technologii na zdrowie psychiczne i fizyczne dzieci oraz młodzieży psycholog Bogna Białecka na łamach grudniowego numeru miesięcznika „Egzorcysta" stwierdziła, że „korzystanie przez dzieci z zaawansowanych technologii prowadzi do zaburzeń koncentracji, uwagi, zmniejszenia umiejętności językowych, nadpobudliwości ruchowej i rozdrażnienia, obniżenia zdolności interpersonalnych".

Destruktywne dla dzieci i młodzieży nowe technologie odpowiadają za wzrost zaburzeń psychicznych u nieletnich, które szybko znikają, gdy dziecko jest pozbawione kontaktu z elektronicznymi urządzeniami mobilnymi – co ważne taki proces terapii nie wymaga zastosowania farmakologii.

Korzystanie z urządzeń mobilnych nocą uniemożliwia zaśnięcie, bo światło z ekranów blokuje nocą produkcję melatoniny (hormonu snu), a za dnia produkcję serotoniny – hormonu odpowiedzialnego za ogólne samopoczucie. Jest to jedna z przyczyn epidemii depresji wśród nieletnich.

Skutkiem uzależnienia młodego pokolenia od smartfonów jest to, że mamy do czynienia z pokoleniami „zubożonymi psychicznie, niezdolnymi do skupienia uwagi, podatnymi na rozproszenie, poszukującymi wciąż nowych bodźców w świecie wirtualnym, mającymi zaburzoną równowagę hormonalną, podatnymi na depresję". Więc (moim zdaniem) nie ma co się dziwić, że cyber zombie bezkrytycznie chwytają wszelkie lewackie brednie (pro aborcyjne, o rzekomej katastrofie klimatycznej czy tzw. pandemii).

Cyber zombie nie są jednak wypadkiem przy pracy. To owoc celowej działalności globalnych korporacji, które świadomie i z premedytacją robią z ludzi cyber zombie. - Nowe technologie, smartfony, aplikacje [...] mają wbudowane mechanizmy, których zadaniem jest przyciąganie uwagi konsumentów i utrzymywanie go jak najdłużej korzystającego z określonej aplikacji medium społecznościowego - czytamy.

By chronić dzieci i młodzież przed destruktywnym wpływem mobilnych urządzeń, do 14 roku życia dzieci nie powinny mieć dostępu do elektroniki.

- Mózg człowieka rozwija się do 23, 25 roku życia, a ostatnie rozwijają się struktury odpowiedzialne za samokontrolę oraz racjonalne podejmowanie decyzji. Oznacza to, że dziecko, jak i nastolatek nie będzie się potrafiło oprzeć zniewalającej mocy aplikacji, gier, mediów społecznościowych - zaznaczono.

Katastrofalną sytuację wynikająca z destruktywnego wpływu mobilnych urządzeń na dzieci i młodzież pogłębiła walka z tzw. pandemią. Pod jej pretekstem, władze wprowadziły wyjątkowo szkodliwą dla dzieci edukację zdalną, Czas przesiadywania nieletnich przed ekranami wzrósł przeciętnie z 5 do 9 godzin dziennie. W wyniku tego już dziś 51% nieletnich ma kłopoty ze snem, a 40% wykazuje symptomy uzależnienia od komputera. Dodatkowo nauka zdalna okazała się wyjątkowo nieefektywna – co pokazały ostatnie egzaminy.

Nauka zdalna i zakaz wychodzenia dzieci z domów między godziną 8 a 16 skazuje dzieci i młodzież na „wielogodzinne trwanie przed ekranami". Odizolowane „w domach dzieci i nastolatkowie w poszukiwaniu kontaktów społecznych stają się łatwymi ofiarami pedofilów i szantażystów". Dzieci i młodzież pozbawione kontaktów społecznych stają się emocjonalnymi kalekami. Dodatkowo warto przypomnieć, że bezruch jest wyjątkowo szkodliwy dla zdrowia fizycznego.

Pozbawienie nieletnich elektroniki jest dla nich korzystne. "Dzieci wychowywane bez elektroniki" są o wiele bardziej kreatywne i lepiej nawiązują relacje społeczne. Rodzice nie powinni więc ulegać presji społecznej i w duchu konformizmu kupować dzieciom smartfonów.

Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną