Kolejny pretendent do bycia liderem prawicy

0
0
0
/

Jednym z dwóch najbardziej znanych polityków prawicy, którzy znaleźli się w sejmie z listy Kukiza jest Jacek Wilk, kandydat Kongresu Nowej Prawicy w ostatnich wyborach (dziś pokłócony z ta partią, która zdecydowała się na samobójczy samodzielny start w wyborach parlamentarnych).

 

Jacek Wilk pochodzi z rodziny, która nie interesowała się życiem politycznym. Podobnie on sam zaangażował się w politykę dopiero w maju 2011, kiedy to został działaczem KNP (partii której wówczas liderem był Janusz Korwin-Mikke). Wcześniej w wyborach głosował na Korwina.

 

Poseł Jacek Wilk w dziedzinie ustroju politycznego popiera „ordynację wyborczą typu większościowego z trójmandatowymi okręgami wyborczymi”, „podział Polski na 12 Ziem Polskich o dużym zakresie samorządności (autonomii), z których wybierane będzie po dwunastu posłów na Sejm” (w czterech 3 mandatowych okręgach). Dodatkowo poseł przewiduje wybór „18 posłów z okręgów polonijnych”. W sumie „zasiadać będzie w Sejmie 162 posłów”.

 

Zdaniem posła Wilka w Polsce powinno wprowadzić się „ustrój prezydencki”, ograniczyć inicjatywę prezydenta i rządu tylko do „ustawy budżetowej”, a „państwo powinno zredukować swoją aktywność niemal wyłącznie do dbania o nasze bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne” czyli do wojska, policji, oraz do gospodarowania „zasobami naturalnymi oraz udział w finansowaniu takiej infrastruktury, której budowa lub utrzymanie nie jest opłacalne na drodze działalności prywatnej” „Poza powyższymi państwo musi prowadzić politykę zagraniczną i zawierać traktaty, zwłaszcza handlowe, jak również np. zapobiegać klęskom żywiołowym i epidemiom oraz zajmować się usuwaniem ich skutków”.

 

Według posła Jacka Wilka „państwo nigdy nie powinno ingerować w takie sfery naszego życia, w jakich możemy radzić sobie sami”. Poseł Wilk uważa, że parlament powinien „skupić się na kasowaniu niepotrzebnego, szkodliwego prawa, nie zaś na tworzeniu nowego”.

 

Poseł Jacek Wilk jest zadeklarowanym zwolennikiem wolności gospodarczej i uważa, że „należy przywrócić prawo o działalności gospodarczej w postaci niemal identycznej jak w słynnej ustawie Wilczka i zachować dosłownie kilka ustaw, które regulują pewne szczególne rodzaje działalności gospodarczej – jak wydobywanie surowców naturalnych, produkcja broni, amunicji i innych produktów niebezpiecznych, a wszystkie inne przepisy po prostu skasować”. Zdaniem posła przywrócenie wolnego rynku zapewni Polakom dobrobyt.

 

Zdaniem posła Jacka Wilka „fiskalizm, jaki obecnie mamy w Polsce jest główną i fundamentalną przyczyną biedy Polaków, w tym ogromnego bezrobocia i bardzo niskiego wzrostu gospodarczego. Należy skasować wszystkie podatki państwowe za wyjątkiem trzech: podatku pogłównego (na chwilę obecną powinien on wynosić ok. 100 zł miesięcznie), podatku VAT – radykalnie uproszczonego i z jedną tylko stawką oraz podatku od wartości nieruchomości. Gminy mogą mieć pewną swobodę wprowadzania u siebie również innych danin publicznych, ale tylko w pewnych granicach, nieprzekraczających pewnych wartości progowych”.

 

Zdaniem posła Jacka Wilka „służba zdrowia powinna być sprywatyzowana w całości. To jedyna droga do radykalnego obniżenia cen usług medycznych, a zarazem podniesienia ich jakości”.

 

Poseł Jacek Wilk uważa, że urzędy pracy należy skasować od razu i w całości, a pomoc społeczną w ręce obywateli i instytucji dobroczynnych

Zdaniem posła Jacka Wilka należy zaprzestać poboru składek emerytalnych, by nie zaciągać nowych zobowiązań, i dotychczasowe zobowiązania spłać z budżetu, a decyzje o dobrowolnym prywatnym ubezpieczeniu pozostawić samym obywatelom.

 

Ogromną wadą w poglądach posła Jacka Wilka jest to, że jego zdaniem państwo musi honorować przywileje emerytalne pracowników aparatu represji, władzy i propagandy reżimu komunistycznego. W tym poglądzie jest on zresztą nie osamotniony, gdyż taki irracjonalny pogląd był propagowany w środowisku Korwina.

 

Jednocześnie poseł Jacek Wilk popiera dekomunizację i lustrację oraz reformę sądownictwa by można było rozliczyć i ukarać przestępstwa z okresu PRL.

Poseł Jacek Wilk uważa, że należy zlikwidować Ministerstwo Edukacji Narodowej, kuratoria i państwowe programy nauczania, sprywatyzować „sektor oświaty, nauki i edukacji”, „wprowadzić konstytucyjny zakaz narzucania przez państwo i jakiekolwiek władze publiczne przymusowych programów nauczania”.

 

Jacek Wilk jest zwolennikiem opuszczenia przez Polskę Unii Europejskiej, oraz pozostania Polski w Schengen i europejskim obszarze gospodarczym. Zdaniem posła Jacka Wilka „Polska w czasie obecności w UE dopłaciła do tej instytucji zdecydowanie więcej niż z niej otrzymała. Po stronie kosztów uwzględnić bowiem należy nie tylko naszą składkę, kary i wpłaty do banków europejskich, ale także koszty unijnej biurokracji, odsetek od długów zaciąganych na wkład własny oraz innych kosztów, jak np. ponoszonych przez przedsiębiorców w związku z koniecznością stosowania unijnego prawa.

 

Do tego dochodziły różne ciekawe „kwiatki” jak np. zrzutka na ratowanie Grecji (ok. 25 miliardów złotych). Jak się to podliczy to już wchodzimy na minus. A są jeszcze koszty utraconych korzyści – np. niższego przyrostu PKB lub strat związanych z wyjazdem ponad 2,5 miliona ludzi z Polski. Obecność Polski w UE ma dla Polski skutki wręcz katastrofalne”.

 

Poseł Jacek Wilk ma klarowną wizję naprawy sądownictwa. Jego zdaniem „z prokuratury trzeba zrobić wolny zawód wynagradzany przez państwo w zależności od uzyskanego wyroku. To spowoduje, że prokuratorzy będą zarówno niezależni od polityków, jak i zmotywowani bardzo silnie – bo finansowo – do ścigania przestępców.

 

Sędziami powinny zostawać wyłącznie osoby, które przepracowały co najmniej 5 lat jako adwokaci lub prokuratorzy.

 

Władza sądownicza musi, zdaniem polityka, zostać wreszcie konsekwentnie oddzielona od władzy wykonawczej (w tej chwili w Polsce nie ma trójpodziału władzy i sędziowie w pewnych zakresach podlegają po prostu ministrowi sądownictwa) także poprzez uchwalanie przez Senat osobnego budżetu dla sądów i innych organów władzy sądowniczej. Wreszcie należy radykalnie poszerzyć zakres działania prywatnych sądów polubownych i arbitrażowych – aby mogły one wziąć na siebie prowadzenie i rozstrzyganie nieporównywalnie większej niż teraz części spraw.

 

Zdaniem posła Jacka Wilka „należy przywrócić karę śmierci. Poza morderstwem powinna być ona wymierzana również za najcięższe zbrodnie stanu – np. zdradę lub dążenie do pozbawienia państwa części terytorium”.

 

Z racji na przeciw skuteczność prohibicji poseł Jacek Wilk uważa, że „należy zalegalizować handel narkotykami przy utrzymaniu bezwzględnego zakazu sprzedaży ich nieletnim. To zlikwiduje od ręki największy i najniebezpieczniejszy dla nas problem – dealerów. Pozbawi jednocześnie mafie ogromnej większości dochodów”.

 

Z racji na brak narzędzi, zdaniem posła Jacka Wilka nie państwo a rodzice powinni ograniczać dostęp dzieci do pornografii.

 

Poseł Jacek Wilk w swoim stosunku do aborcji zdaje się być przedstawicielem prawicy laickiej, jego zdaniem „można zostawić jako dopuszczalne jedynie te zabiegi [aborcji], w których istnieje stan wyższej konieczności – to znaczy ratowania życia matki, gdy zostaje ono w sposób oczywisty bezpośrednio i poważnie zagrożone”.

 

Zdaniem posła Jacka Wilka procedury in vitro nie mogą być finansowane przez państwo. Poseł uważa, że obecne uregulowania prawne, legalizujące prostytucję i zwalniające dochody z prostytucji z opodatkowania, zachęcają do nierządu. Poseł sprzeciwia się zakazywania ludziom robienia tego, co szkodzi tylko robiącemu (w tym homoseksualizmu, nikotynizmu i hazardu), zakazywania lichwy. Poseł przeciwny jest też finansowaniu przez państwo edukacji historycznej. Zdaniem posła należy sprywatyzować media publiczne i zaprzestać poboru abonamentu. Poseł sprzeciwia się też zakazywaniu uboju rytualnego.

 

W polityce międzynarodowej zdaniem posła Jacka Wilka Polska powinna dbać tylko o swój interes, i „zaprzestać bliższej współpracy” z diasporą żydowską „aż do uzyskania jednoznacznego i jasnego zobowiązania z jej strony, że rezygnują ostatecznie i całkowicie z jakichkolwiek roszczeń finansowych wobec Polski”.

 

W kwestii decyzji Lecha Kaczyńskiego o sfinansowaniu przez polskich podatników Muzeum Historii Żydów Polskich, podpisania przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Traktatu Lizbońskiego, oraz popieranie przez PiS integracji z Unią Europejską, poseł Jacek Wilk stwierdza, że „są to wszystko – delikatnie mówiąc – decyzje mocno niezrozumiałe. Albo stały za nimi jakieś szczególne względy, których nie można z pewnych powodów ujawnić polskiej opinii publicznej (np. tajne porozumienia wojskowe z innymi krajami), albo uznać należy, że w PiS nie mają pojęcia o prowadzeniu polityki zagranicznej, a co gorsza – o polskiej racji stanu. Zauważyć należy, że ani Lech Kaczyński, ani żadni inni działacze PiS – mimo deklarowanego wiele razy płomiennego patriotyzmu – nie pokusili się nigdy o sformułowanie, czy choćby próbę sformułowania poważnej, długofalowej i konsekwentnej polskiej racji stanu”. Powyższe „posunięcia są natomiast zbieżne raczej z obcym interesem narodowym. Chciałbym aby kiedyś PiS się z tych wszystkich działań przed Polakami wytłumaczyło i za nie przeprosiło. Oczywiście raczej wątpię, by kiedykolwiek do tego doszło”.

 

Jan Bodakowski


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną