Miliarder wszczepił czip... małpie!

„Mamy małpę z bezprzewodowym implantem w czaszce, z małymi przewodami, które umysłem mogą grać w gry wideo” – powiedział biznesmen w przemówieniu w nowej sieci społecznościowej ClubHouse.

Kilka miesięcy temu Neuralink z powodzeniem przetestował chip u świń, który po wszczepieniu do czaszki umożliwił pomiar aktywności mózgu zwierząt.

Musk powiedział, że wśród potencjalnych możliwości technologii badanej przez Neuralink jest kierowanie samochodem Tesli z myślą, granie w gry wideo, zapisywanie i odtwarzanie wspomnień lub zmuszanie ludzi z uszkodzeniem rdzenia kręgowego do ponownego chodzenia.

Miliarder technologiczny, który również stoi na czele SpaceX i Tesli, powiedział, że małpa „wygląda na całkowicie szczęśliwą” i że obiekty Neuralink spełniają amerykańskie wymagania regulacyjne.

Przemawiając podczas sesji pytań i odpowiedzi w aplikacji Clubhouse, Musk powiedział, że startup wykroczył poza eksperymenty na świniach i małpach. Dodał: „Nie możesz nawet zobaczyć, gdzie wszczepiono implant nerwowy. Nie jest mu niewygodnie i nie wygląda dziwnie”.

Musk dodał, że inspektor z Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) opisał laboratorium Neuralink jako „najpiękniejsze obiekty dla małp”, jakie kiedykolwiek widział. Rzecznik agencji nie skomentował tej wypowiedzi.

„Poszliśmy o krok dalej dla – powiedział Musk.– „Jedną z rzeczy, które próbujemy odkryć, jest to, czy możemy pozwolić małpom bawić się ze sobą w grze VIDEO? To byłoby całkiem fajne”.

Przy tej okazji miliarder podzielił się swoimi futurystycznymi przepowiedniami. Uznał, że ten wynalazek pozwoli ludziom na telepatię: „Wymagałoby to od ludzi myślenia o złożonej serii pojęć, a następnie przeniesienia ich bezpośrednio, bez kompresji, do innej osoby”.

„To znacznie poprawiłoby jakość komunikacji i jej szybkość” - dodał Musk.

„Są inne dość szalone rzeczy, które można zrobić” – kontynuował – „Prawdopodobnie mógłbyś uratować stan mózgu. Więc gdybyś umarł, twój stan mózgu mógłby zostać przywrócony w postaci innego ludzkiego ciała lub ciała robota… Możesz zdecydować, czy chcesz być robotem, czy osobą, czy czymkolwiek”.

Takie rozważania pokazują, że miliarder jest materialistą, który wierzy, że ocalenie ludzkiego organu, jakim jest mózg, wystarczy, by człowiek przetrwał. Jak zwykle w takich sytuacjach wynalazki, które mogą doprowadzić ludzkość do skrajnego zniewolenia, przedstawiane są jako ratunek dla ludzi i remedium na wszystko.

Tymczasem chip wszczepiony człowiekowi do mózgu daje nieograniczone możliwości tym, którzy go kontrolują, włącznie z możliwością zdalnego zabicia jego posiadacza. To nie śmierć jest jednak najgorsza, ale możliwość doprowadzenia człowieka do takiego stanu, w którym jego wola będzie całkowicie zredukowana lub kontrolowana. Pozostanie mu tylko słuchanie rozkazów i nawet, jeśli będzie żył dłużej, to nie dla siebie, a dla swoich panów.

Tego typu eksperymenty powinny być bardzo dokładnie obserwowane, bo każdy przełom w tej dziedzinie może być wykorzystane przez chciwe korporacje, nowoczesne demokracje totalitarne i dyktatorów. Powstaje pytanie, czy możliwość zdalnego kierowania postacią z gry, czy nawet poruszania samochodem za pomocą myśli, są dla nas ważniejsze niż ryzyko pozbawienia nas resztek wolności?

Znamienne, że w przytoczonych wypowiedziach Muska ujawnia się skrajny infantylizm. Musk mówiąc o technologii czipów zwraca uwagę głównie na to, czy dzięki temu małpy będą mogły się wspólnie pobawić i że zobaczenie tego „byłoby całkiem fajne”. On sam może być niedojrzały, ale znajdzie się wielu ludzi, którzy wykorzystają tę wiedzę w zupełnie inny sposób. Jeżeli dziś nie będziemy się pytać, dokąd te wynalazki doprowadzą nas jutro, pojutrze nas już nie będzie.