Prezes PiS Jarosław Kaczyński, przemawiając podczas dyskusji nad przyjęciem przez Sejm expose premier Beaty Szydło i udzieleniem jej wotum zaufania, położył nacisk na istnienie akcji defamacyjnej oraz antypolonizmów, a w szczególności tych, które podważają prawomocność istnienia polskiego państwa oraz polską własność.

- Ta sprawa musi być podjęta. Nie może być tak, by polskie państwo nie reagowało na to, co dziś dzieje się w skali globalnej. Polacy, naród, który jako pierwszy stanął do walki z hitleryzmem z bronią w ręku jest dzisiaj traktowany jako sojusznik Hitlera. Jest traktowany jako współodpowiedzialny za zbrodnie hitleryzmu – mówił, dodając, iż „mamy do czynienia z sytuacją internalizacji odpowiedzialności za Holokaust ze szczególnym uwzględnieniem Polaków”. - Musimy się temu bardzo zdecydowanie przeciwstawić - stwierdził.

Podkreślał, że w wielu krajach, w tym również w Polsce mamy do czynienia z nurtem filozoficznym, w którym nie ma prawdy, są tylko narracje. - Jeżeli nie ma prawdy, nie ma polityki, jest tylko manipulacja – zauważył prezes Prawa i Sprawiedliwości. - My się na tą sytuację nie zgadzamy i widzimy jej źródła – oświadczył. Jako odpowiedzialnych za ten stan rzeczy Kaczyński wskazał media funkcjonujące jakby „były kurtyną, na której wyświetla się film dla maluczkich, a nie rzeczywistość”. - Ta kurtyna musi zostać zerwana – zaznaczył.

Wskazywał, że kolejnym winnym jest prawo, które utrudnia mówienie prawdy, a także utajnienie wielu istotnych dla prawdy historycznej informacji. - Wspólnota musi opierać się na pamięci historycznej, na świadomości wartości, które ją łączą – podkreślał.

AW

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.