Spalona w Pakistanie chrześcijańska telewizja miała wejść na satelitę i mieć 180 mln odbiorców

0
0
0
/

Z Sarfrazem Williamem, szefem spalonej niedawno chrześcijańskiej stacji telewizyjnej Gawachi TV rozmawia Jacek Skrzypacz.

 

 

Budynek chrześcijańskiej stacji Gawahi TV został spalony. Jest to pierwszy raz, kiedy ktoś zakłóca pracę stacji, czy może to jedno z powtarzających się zdarzeń?

 

- Groźby związane z zatrzymaniem nadawania treści ewangelicznych mieliśmy wiele razy, zwłaszcza w maju 2015, ale ten rodzaj masowego ataku zniszczył wszystko.

 

Czemu mieliście groźby szczególnie w maju 2015? To było jakoś połączone z Ramadanem (rozpoczął się w czerwcu 2015), czy może data tej eskalacji gróźb była z jakiś innych powodów?

 

- Nie, to nie było z powodu Ramadanu czy innych powodów. Te groźby były ponieważ Ekstremiści chcieli wstrzymania naszej pracy i nadawania.

 

Jak wiele osób potrzebujesz, aby nadawać?

 

- Na chwilę obecną mamy 10 osobowy zespół.

 

Jak znalazłeś ludzi do zespołu, gdy telewizja Gawahi TV zaczynała działalność?

 

- Zespół był nieprzeszkolony i zajęło nam dwa lata, aby dać im trochę przyuczenia. Następnie chłopcy złapali doświadczenie przez sporadyczną pracę, dzielenie się Ewangelią przez co najmniej rok bez żadnej zapłaty.

 

Wiele źródeł, takich jak Christian Freedom International pokazuje, że w Pakistanie są prześladowania chrześcijan. Amerykański Open Doors umiejscawia Pakistan na ósmej pozycji listy państw, gdzie wyznawcy Chrystusa są najbardziej prześladowani. Jak to możliwe, że w takich warunkach Gawahi TV działa?

 

- Tak, jest religijna dyskryminacja w Pakistanie jak i prześladowania. Jednak operatorzy kablówek umieszczają naszą telewizję, o ile płacimy im co miesiąc.

 

Co jest największą przeszkodą w istnieniu, zarządzaniu i nadawaniu stacji TV w państwie opanowanym przez islam?

 

- Funkcjonowanie stacji w Pakistanie powoduje wiele kłopotów, jeśli spotykasz się z dyskryminacją religijną na każdym kroku, jak brak zbyt wielu wyszkolonych, utalentowanych pracowników. Operatorzy kablówek żądają pieniędzy za kanały puszczane na antenie, po czym wskutek pogróżek z różnych Organizacji Muzułmańskich kończą współpracę. Następnie nieuczciwość i brak zaangażowania w pracę są kolejnymi wyzwaniami.

 

Co było największym sukcesem stacji a co jej największą porażką?

 

- Największy sukcesem jest, że ponieważ pod osłoną prawa takiego jak prawo przeciw bluźnierstwu, nie możemy powiedzieć, że Jezus jest synem Boga tak łatwo, jak Muzułmanie oskarżają chrześcijan, że mówią źle o Proroku Mahomecie, czy że nawet spalili pojedynczą stronę Koranu. Tak więc jest bardzo trudno szerzyć Ewangelię, jeżeli 98 proc. populacji wyznaje islam, ale największym sukcesem chrześcijańskiej telewizji jest wejście do sypialni ludzi z innych religii. Największą porażką jest, kiedy Muzułmanie odpowiadają, że nie możesz z nimi spotykać się i mówić do nich swobodnie.

Jak niechrześcijanie reagują na misję Gawahi TV oraz jej audycje?

 

- Niechrześcijanie odpowiadają, że są tak niezwykłe, że chcą ich więcej.

 

Europa ma problemy z muzułmanami, o czym świadczą choćby ataki terrorystyczne w Paryżu. Niektórzy ludzie twierdzą, że jest możliwa pokojowa koegzystencja między chrześcijanami oraz muzułmanami. To jest mit, czy prawda? Możesz to skomentować?

 

- To jest niemożliwe, aby Muzułmanie i Chrześcijanie istnieli razem. Mamy w tym doświadczenie.

 

Zachodnia prasa używa takich pojęć jak "radykalny islam", czy "islamista". To sugeruje, że są radykalne antypokojowo nastawione grupy połączone z dżihadem i prześladowaniami chrześcijan. Za pomocą jakich słów powinniśmy określać muzułmanów? Powinniśmy ich dzielić względem skali ich radykalizmu, lokalnego pochodzenia, narodowości, czy może powinniśmy to zarzucić i widzieć islam jako jeden blok osób?

 

- Religię połączonych w jeden blok osób.

 

Według Ciebie muzułmanie i chrześcijanie nie mogą żyć razem, ale islam posiada wiele odłamów takich jak sunnici, szyici, ibadyści, czy ahmadijja*. Zatem nietolerancja i prześladowania są połączone ze szczególnym odłamem bądź odłamami islamu? Niektórzy zachodni komentatorzy wierzą w to.

 

- Wszystkie odłamy nie są takie same nawet w islamie. Szyici mają miękkie serca chrześcijan w porównaniu do innych, ahmadijjowie nie są nawet zaliczani jako muzułmanie w Pakistanie, oni są też w mniejszości.

 

Jak wygląda życie jako Chrześcijaninin w Karachi? Co mogą robić wierzący jako chrześcijanie a czego nie?

 

- Ogólnie nie mamy żadnych problemów z wolnością praktyk naszej wiary chrześcijańskiej w Karachi, ponieważ jest ono komercyjnym miastem i żyje w nim wielu obcokrajowców. Mamy wiele kościołów z różnymi wyznaniami a podczas rządów Wielkiej Brytanii w Azji, Brytyjczycy opuścili wiele dużych kościołów i obiektów sakralnych. Teraz chrześcijanie znajdują się na dobrych pozycjach w różnych działach, więc ogólnie chrześcijanie mają tutaj dobre życie w Pakistanie.

 

W moim kraju młodzi ludzie lubią ubierać koszulki ze sloganami takimi jak "Chrystus jest moim Panem", z krzyżem itp. Jest to możliwe w twoim kraju? Jak młodzi mogą manifestować swoją wiarę w Jezusa?

 

- Tak, młodzi mogą nosić koszulki ze sloganami. To żaden problem.

 

Jeśli chcemy, my Polacy, możemy iść do kościoła i się modlić. Jak to wygląda w Pakistanie?

 

- Jeśli chcesz możesz iść do kościoła, co nie jest żadnym problemem, lecz czasami mamy kłopoty z systemami nagłośnienia w czasie modlitw muzułmanów. Oni za pomocą siły zmuszają nas do wyłączania nagłośnienia i czasami to jest problem, lecz nie jest to regularne. W rzeczywistości prowadzimy spotkania na ulicach i wielu masowych ewangelistów zwykło odwiedzać Pakistan i przeprowadzać ogromne krucjaty czy festiwale, aby głosić Ewangelię do wszystkich ludzi.

 

Słyszałem wiele o pakistańskim prawie bluźnierstwa względem Koranu i prześladowaniach z nim związanych. Według BBC w 2010 Sherry Rehman z Pakistańskiej Partii Ludowej (PPP) próbował ograniczyć te przestępstwa dla niemuzułmańskich wierzących. Zatem, jak prawo bluźnierstwa reguluje niemuzułmańskie wierzenia?

 

- Prawo bluźnierstwa nie może być porzucone w Pakistanie i to prawo jest jak licencja na zabijanie chrześcijan - fałszywie oskarżali i zabijali ich, o tym jest to prawo.

 

Saba Imtiaz z New York Times napisał, że pakistańska policja bada podpalenie Gawahi TV. Możemy się spodziewać, że miejscowa policja znajdzie kto podłożył ogień?

 

- Policja ciężko pracuje aby znaleźć winowajców, lecz niestety do dziś nic się nie wydarzyło i również to są dni wyborów jakie miały miejsce 5 grudnia. Myślę, że lokalne władze mogłyby więcej z tym zrobić.

 

Irfan Daniel, pracownik stacji, rzekł, że przestępcy ukradli twarde dyski "z dużym przemyśleniem". Czemu ktoś to zrobił? Chrześcijańskie nagrania video są bezużyteczne dla muzułmanów a ogień zniszczył kluczową dla nadawania infrastrukturę, więc nie mieli żadnego powodu dla tego aktu. Jak byś to skomentował?

 

- Oni ukradli nasze dane ponieważ mieliśmy za cel wejść z telewizją na satelitę, co dało by nam 180 milionów odbiorców, gdy teraz mamy ich tylko 16 milionów w Karachi. W tych danych opracowaliśmy nową formę telewizji i nasz główny serwer był używany do przechowywania wszystkich programów odkąd telewizja rozpoczęła działalność w lutym 2013 i oni myśleli, że pewnie, że jak ukradną raz serwer i dane telewizja może być wyłączona, lecz my mamy alternatywne miejsce, gdzie zachowujemy nasze programy i nasz system transmisyjny.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

*Doktor Stephen M. Kirby zauważył 1 grudnia 2015, że po atakach dżihadystów komentatorzy na Zachodzie powołują się na Harrisa Zafara i Qasima Rashida. Są oni przedstawicielami muzułmanów ahmadijja ze Stanów Zjednoczonych. Ahmadijja są przedstawiani jako dowód, że islam jest religią pokoju. Kirby zauważa, że w Pakistanie są wyjęci spod prawa od 1984 ze względu na paragraf 298. W oparciu o niego mogą być aresztowani m. in. za recytowanie Koranu, czy modlitwę w meczecie.

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną