MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 9 grudnia 2015 r.

0
0
0
/

Środa, Rok C, II, Drugi tydzień Adwentu - Mt 11, 28-30. O misji słodkiej i lekkiej. O kontemplacji prawdziwej.

 

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

 

Jezus przemówił tymi słowami: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźmijcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie».

 

Oto słowo Pańskie.

 

„Jezus przemówił…” – Oto masz Boga mówiącego i to mówiącego indywidualnie do Ciebie. Twój Bóg nie jest Bogiem milczącym, bo nawet w milczeniu jest mówiący konkretnie do Ciebie.

 

Trzeba się nam wyciszać, aby usłyszeć, bo będąc w hałasie my sami nie dajemy Bogu szansy na mówienie.

 

A zatem wyłącz się ze świata, odejdź od hałasu. Poczujesz torpedujące myśli o tym, co musisz zrobić? Obowiązki? Zadania? Praca? Oczywiście że tak! Spokojnie, to odczucie mają wszyscy. Tak jak rozpędzony pojazd powoli wytraca prędkość. Inaczej nie można, bo dojdzie do wypadku. Podobnie i Ty powoli wycofaj się z myślenia o obowiązkach.

 

Uwaga! To nie jest żadna zgubna relaksacja!!! Żadne gubiące człowieka metody wprowadzania się w chore stany nirwany! Nie wolno tak!

 

Medytacja jest wyciszonym myśleniem o Bogu, podczas której troski biegają po głowie, a Ty na ile ma się to zrealizować, myślami wchodzisz w kontemplację Boga. Mając wolny wybór, można taką szczególną uwagę poświęcać czemuś lub komuś innemu, a nie Bogu, ale wtedy wchodzimy w bałwochwalstwo i otwieramy się niejednokrotnie na działania złego i wszyscy musimy być tego świadomi do końca!

 

Nie działajmy więc poniżej swojej godności, gdyż nie w kontemplacji czego- czy kogokolwiek, ale tylko w kontemplacji Boga możemy poznawać Prawdę i doświadczać Miłości.

 

Jesteś więc utrudzony? Jesteś obciążony? Oczywiście że tak! Ten, kto uważa że nie, oszukuje samego siebie. Utrudzenie i obciążenie to Twoje drzwi do prawdziwej relacji z Bogiem, który zaprasza Cię do misji. On ma dla Ciebie misję i tylko Ty możesz ją realizować!

 

Twoja niepowtarzalna misja jest niezastąpiona, jest dla świata – to znaczy dla konkretnych ludzi i jest bardzo ważna! Wielu z tych, na których masz realny wpływ, pewnie nawet nie spotkasz za życia, ale z pewnością spotkasz w Niebie i usłyszysz od nich: „Dziękuję, że otworzyłeś się na Słowa Jezusa Chrystusa i podjąłeś się misji którą Ci dał, a było to jarzmo słodkie i brzemię lekkie, ale właśnie Chrystus niesiony mi przez Ciebie, mnie uratował i mogłem sam nieść Go dalej!”

 

…zbyt piękne? To jest właśnie normalne życie! Bo normalne życie to słuchanie, gdy Chrystus mówi! Bo normalne życie to misja! Dla większości z nas ukryta, bo cicha i pokorna! Święta więc prawdziwa!

 

I bardzo konkretna. Zobacz sam, ilu ludzi spełniających tę właśnie świętą misję miało realny wpływ na Twoje dobre wybory? Ilu spotkałeś w swoim życiu takich osobistych proroków? Czy myślisz, że spotykałeś ich przypadkiem?

 

Rozważała Katarzyna Chrzan

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną