MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 10 grudnia 2015 r.

0
0
0
/

Czwartek, Rok C, II, Drugi tydzień Adwentu - Mt 11, 11-15. Nie ma większego człowieka od Jana Chrzciciela.


Słowa Ewangelii według świętego Mateusza

 

Jezus powiedział do tłumów: «Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on. A od czasu Jana Chrzciciela aż dotąd królestwo niebieskie doznaje gwałtu i ludzie gwałtowni zdobywają je. Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. Kto ma uszy, niechaj słucha».

 

Oto słowo Pańskie.

 

Och! Jakże niezwykła była ta więź św. Jana Chrzciciela z Jezusem Chrystusem. Obydwaj do końca oddani misji ratowania ludzi dla Miłości. Między nimi jest mistyczna relacja, wykraczająca ludzkie rozumienia. Co za dar braterstwa dusz! Prawdziwie szczęśliwy jest ten, kto doświadcza takiej relacji! Wszystko w naturalny sposób poukładane między osobami, tak jak powinno być, czyli… w gwałtowności i szaleństwie! Bo taka właśnie jest relacja Miłości braterskiej! Szalona! Nigdy nudna!

 

Oni nie muszą umawiać się, co jeden ma powiedzieć ludziom o drugim. W takiej relacji można być do końca spontanicznym. Jeden o drugim świadczy bez udawania, jeden drugiemu służy według misji z jaką przyszedł na świat. Cóż za oddanie się sobie nawzajem! Ja Tobie Chryste moje życie, a Ja Chrystus Tobie Janie… Moje życie! Oto szaleństwo najpiękniejsze, oto życie spełnione, piękne, szczęśliwe, a przez to trudne.

 

Kto bowiem powiedział, że szczęśliwy jest ten, który obywa się bez większych trudów? Szczęście nie jest mierzalne trudnościami, czy ich brakiem. Jakość życia wyznacza cel, to znaczy Osoba. Pierwsza Osoba: Bóg, a potem inne, dane nam przez Niego osoby.

 

Czyż Janowi Chrzcicielowi było łatwo na pustyni? Ubrany w byle co, jadł byle co… Chodził i krzyczał o Bogu… Z tego powodu z pewnością był pośmiewiskiem dla wielu. A jednak, to właśnie jest życie prawdziwego szczęściarza!

 

Prawdziwie spełniony, bo do końca żyjący dla Boga i ludzi. Bez chwili nudy, która przecież jest córką egocentryzmu!

 

Kochany Jan Chrzciciel, pewnie wielokrotnie przemarznięty, głodny i wyśmiewany, szalony, to znaczy: SZCZĘŚLIWY!

 

Rozważała Katarzyna Chrzan

 

Fot. www.parafia.chrobierz.info


WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną