Przedstawiciel Rosji przy ONZ Władimir Safronkow wyraził obawy, że dostawy broni do bojówkarzy w Syrii, jak również infiltracja kraju przez terrorystów dokonuje się przez przejścia graniczne nadzorowane przez obserwatorów ONZ, natomiast broń transportowana jest razem z pomocą humanitarną.

Podczas wtorkowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ Safronkow wyraził również ubolewanie, że Rada Bezpieczeństwa nie przyjęła rosyjskiej propozycji wyposażenia ONZ w mechanizm monitorujący „wszystkie ładunki trafiające do Syrii zadeklarowane jako pomoc humanitarna”.

- Poważnie obawiamy się, że dostawy broni dla bojówkarzy nie skończą się, natomiast terroryści z całego świata nadal będą wstępowali w szeregi Państwa Islamskiego, Jabhat al-Nusra'y i innych grup terrorystycznych – stwierdził, dodając, iż swobodny przepływ i broni i terrorystów następuje również przez te punkty graniczne, które znajdują się pod nadzorem Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Rosyjski dyplomata wyraził przy tym przekonanie, że pomoc humanitarna to często jedynie przykrywka i należy powstrzymać wszelkie nadużycia w tym obszarze. Zdaniem Safrankowa Rada Bezpieczeństwa nie ma dostatecznych danych co do liczby konwojów oraz osób potrzebujących, do których owa pomoc ma trafić. - Mamy nadzieję, że ostatnie raporty sekretarza generalnego będą zawierały pełniejsze i bardziej szczegółowe informacje – dodał.

W przyszłym roku Rosja zamierza przekazać pomoc humanitarną do Syrii, Jemenu oraz Iraku.

Julia Nowicka

Źródło: ITAR-TASS

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.