MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 19 stycznia 2016 r.

0
0
0
/

Wtorek - Mk 2, 23-28

 

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: «Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?»

 

On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom».

 

I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu».

 

Oto słowo Pańskie.

 

Dziś dotykamy bardzo ważnej rzeczy. Otóż Jezus Chrystus wyjaśnia, co w praktyce oznacza mieć wiarę, nawet tę, która góry przenosi, a Miłości nie mieć.

 

Można uczynić sobie wewnętrznie bożka ze wszystkiego i to dosłownie ze wszystkiego. Można uczynić sobie bożka nawet z religijności.

 

A czymże jest ludzka religijność? Każde zachowania religijne będą pustą formą zachowań, jeśli nie będą wynikały z Miłości, z realnej relacji, która w swym rozwoju przynosi nie tylko przyjemność ale i trud.

 

Poczucie złudnego bezpieczeństwa w religijności, to brak zaufania Bogu, a przywiązanie się do obyczajowości i zasad panujących w społeczności religijnej. To jest de facto uczynienie sobie bożka z praw i norm, a bożek to zawsze kłamstwo, które podmienia cel – to znaczy Boga osobowego, na coś niższego. Tym razem w Ewangelii św. Marka bożkiem jest akurat prawo, obyczaj, religijność pojmowana w oddzieleniu od Miłości.

 

Jezus Chrystus jest Stworzycielem na równi z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym. Jest więc Stwórcą również prawa. Ale prawo bez Miłości przestaje spełniać swoja rolę, bo jeśli ktoś wybiera prawo – które jest dobrem użytecznym (bonum utile), ponad dobro godziwe (bonum honestum) – to znaczy ponad osobę, to popełnia zło. Krzywdzi siebie samego i tego, który znalazł się w danej sytuacji i zależności od tejże osoby.

 

Bliskie obcowanie z Jezusem Chrystusem daje wolność decyzji wobec prawa, bo Jezus Chrystus jest właśnie Tym, który to prawo wypełnił! Dlatego to On daje światło granic, które pokazują nam w szczegółowych sytuacjach, kiedy prawo już nie jest prawem, ale już tylko ludzką interpretacją.

 

Kto myśli, że może decydować o losach drugiego człowieka na mocy prawa bez Jezusa Chrystusa, to znaczy bez Miłości, którą On jest, ten już sam siebie prowadzi do zła i krzywdzi ludzi. Czy jesteśmy świadomi wielkości odpowiedzialności za siebie nawzajem, którą powierzył nam Bóg, nie na mocy prawa, ale na mocy Nieskończonego Miłosierdzia?

 

Rozważała Katarzyna Chrzan

 

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną