Sąd okręgowy w Warszawie Wydział I Cywilny uwzględnił odwołanie Stowarzyszenia Narodowy Pruszków od decyzji burmistrza Podkowy Leśnej i uchylił zakaz organizacji antyimigranckiej demonstracji. Sobotnia demonstracja odbędzie się.

Burmistrz Podkowy Leśnej zakazał stowarzyszeniu Narodowy Pruszków organizacji demonstracji antyimigranckiej. Dla wielu decyzja burmistrza Podkowy Leśnej to ewidentny atak na demokrację i wolność słowa.

Powodem zakazu manifestacji było to, że miała by ona rzekomo zagrażać życiu, zdrowiu i mieniu o znacznej wartości. Opierając się na danych z Facebooka burmistrz podejrzewał, że w demonstracji miało wziąć udział 1100 osób (czyli 1/3 mieszkańców miasta).

Oficjalne przyczyny zakazu manifestacji zawarte w decyzji burmistrza Podkowy Leśnej były co najmniej kuriozalne. Jak do tej pory podczas demonstracji nie zabito, ani nie zraniono ani jednej osoby. Nie miało miejsca też niszczenie mienia. Nie ma więc powodów, by tym razem stało się inaczej.

Uzasadniając podjętą decyzję, burmistrz stwierdził w decyzji, że Podkowa Leśna jest społecznością wielokulturową, zamieszkałą przez osoby rożnych wyznań, w tym i agnostyków oraz małżeństwa mieszane, które posyłają dzieci do szkoły – to w jej pobliżu narodowcy zamierzali rozpocząć demonstrację.

Demonstracja - według burmistrza - wymierzona jest w mieszkańców [!].

Absurdalny był także argument o zagrożeniu dla cudzoziemskich dzieci w szkole. Sobota jest dniem wolnym od nauki, zatem wówczas w szkole nie ma żadnych dzieci.

Kuriozalnie absurdalnym argumentem burmistrza był również ten o agnostykach zamieszkujących Podkowę Leśną - trudno znaleźć uzasadnienie, czemu niby agnostycy mieli być zagrożeni, skoro to demonstracja przeciwników islamistów.

Dzięki decyzji warszawskiego sądu okręgowego, wbrew burmistrzowi Podkowy Leśnej, w najbliższą sobotę o godzinie 15:00, w Podkowie Leśnej, u zbiegu ulic Jana Pawła II i Bluszczowej Stowarzyszenie Narodowy Pruszków i ONR Pruszków zorganizuje demonstrację przeciw instalacji w Podkowie Leśnej ośrodka dla imigrantów islamistów.

W swoim oświadczeniu działacze ONR napisali „ze względu na podjęte decyzje przyjęcia przez rząd Ewy Kopacz kwoty 7000 tzw. "uchodźców" (narzuconej zresztą przez Unię Europejską) oraz ze względu na kontynuację tych zobowiązań przez obecny gabinet, protestujemy przeciwko planowanym lokalizacjom” ośrodków dla imigrantów.

Narodowcy przypominają, że „Jednym z najbardziej znanych w Polsce ośrodków jest ten znajdujący się na granicy trzech gmin (Podkowa Leśna, Brwinów, Nadarzyn) - ośrodek dla cudzoziemców w Podkowie – Dębaku”.

Uzasadniając swój sprzeciw przeciw instalacji islamskich imigrantów organizatorzy manifestacji stwierdzili, że „nauczeni przykładem katastrofalnych skutków wprowadzenia ideologii multikulturalizmu w krajach Europy Zachodniej oraz Skandynawii, wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec :umieszczania przybyszów odmiennych nam cywilizacyjnie i kulturowo w naszym kraju, a tym samym również w tym ośrodku”.

Zdaniem działaczy ONR „znaczna część mieszkańców Podkowy Leśnej, wyraża swój niepokój, że do szkoły w tej miejscowości będą dołączeni uczniowie z kręgu cywilizacji arabskiej, co może wywoływać konflikty z uczącymi się tam polskimi dziećmi. Niepokój również budzi zagrożenie bezpieczeństwa dla pozostałych mieszkańców i świadomość o możliwości wystąpienia zdarzeń natury kryminalnej, jak to ma miejsce np. ostatnio w Niemczech i innych państwach, napawa mało optymistycznie.

Wielu mieszkańców zgłasza również problem w ewentualnym zmniejszeniu wartości nieruchomości, które dotknie zapewne wszystkich właścicieli, bez znaczenia na wyznawane przekonania”.

ONR zarzucił Burmistrzowi Podkowy Leśnej Arturowi Tusińskiemu, że jest on przychylny „polityce wielokulturowości i integracji, całkowicie ignorując katastrofalne doświadczenia państw, które takową politykę marksizmu kulturowego prowadziły od wielu lat”. Zdaniem narodowców „burmistrz lekceważy obawy dużej części lokalnej społeczności. Np. w trakcie spotkania z mieszkańcami w październiku ubiegłego roku dot. powyższego problemu, dyskusja była prowadzona w sposób jednostronny i nie umożliwiający przedstawienie oponentom swoich argumentów, wielu mieszkańców skarżyło się na butę i arogancję włodarza”.

Narodowcy zapowiadają, że będą zabiegali „o wstrzymanie podjętych decyzji przez władze państwa, jak także o zmianę polityki na szczeblu samorządowym” ONR chce też zachęcić „do społecznego zaangażowania i organizowania się mieszkańców, których stanowiska w dzisiejszej sytuacji są całkowicie ignorowane. Protest ma również za zadanie podjęcie rzeczowej i merytorycznej dyskusji w obrębie gminy Podkowa Leśna i ościennych oraz przekonanie entuzjastów mieszania cywilizacji, kultur, religii i ras, że to mieszanka wybuchowa, która wcześniej lub troszkę później doprowadzi do ogromnych napięć społecznych”.

Jan Bodakowski

WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.