Trump oskarża Bidena o "kierowanie administracją gestapo"
Donald Trump w weekend powiedział darczyńcom na prywatnej imprezie na Florydzie, że prezydent Joe Biden "kieruje administracją gestapo".
Jego uwagi pojawiły się zaledwie kilka dni po tym, jak były prezydent został zatrzymany w Nowym Jorku za naruszenie zakazu sędziego, a toczące się postępowanie w sprawie ograniczyło go na cztery dni w tygodniu do nowojorskiej sali sądowej.
Przygwożdżony w tym procesie - i stojący w obliczu dziesiątek zarzutów karnych w czterech oddzielnych sprawach - Trump coraz częściej przedstawia się jako ofiara systemu sądowego.
"Ci ludzie prowadzą administrację gestapo i jest to jedyna rzecz, jaką mają, i jest to jedyny sposób, w jaki zamierzają wygrać" - powiedział Trump podczas rozległego, prawie 90-minutowego przemówienia na rekolekcjach darczyńców w Palm Beach w sobotę, odnosząc się do tajnej policji w nazistowskich Niemczech. "Ale mi to nie przeszkadza".
"Jeśli za bardzo się przejmujesz, masz tendencję do dławienia się" - powiedział.
Trump podczas swojego przemówienia w Palm Beach szeroko atakował Demokratów, omawiał swoją grę w golfa i zapewniał, że dobrze radzi sobie w sondażach. Ale często wracał do oskarżeń karnych i oskarżał Biały Dom o zaaranżowanie spraw przeciwko niemu.
"Dopóki nie zostałem oskarżony, szanowałem urząd prezydenta" - powiedział Trump, który bezskutecznie próbował unieważnić wyniki wyborów w 2020 roku. "Kiedy zostałem oskarżony, powiedziałem:" no cóż, teraz rękawice muszą zostać zdjęte ".
Jego komentarze wywołały głośny aplauz publiczności. W pewnym momencie jeden z uczestników powiedział: "Donald J. Trump jest osobą wybraną przez Boga".
Źródło: POLITICO