Wypadek w Petersburgu. Autobus wpadł do rzeki
Co najmniej trzy osoby zginęły, a kilka innych zostało rannych, gdy w piątek w rosyjskim mieście Petersburgu niekontrolowany autobus pasażerski wpadł do rzeki w rosyjskim mieście Sankt Petersburg. Do zdarzenia doszło na moście Potselujewa. (Most Pocałunków) – twierdzą władze miasta, gdy autobus z około 20 osobami na pokładzie wpadł do rzeki Moyki.
Na nagraniu z kamery CCTV widać, jak kierowca autobusu stracił kontrolę nad pojazdem, gdy skręcił za róg i staranował kilka nieruchomych samochodów, po czym przebił się przez poręcze i wpadł do wody, gdzie prawie całkowicie się zanurzył
Według Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych cztery kolejne ofiary uznano za zmarłe klinicznie, a dwie inne są w stanie krytycznym.
Dodano, że po akcji ratunkowej, w której wzięło udział 69 osób i 18 jednostek specjalistycznego sprzętu, z zatopionego pojazdu wydobyto dziewięć osób. Według świadków części pasażerów udało się wydostać z pojazdu bez pomocy.
Według policji kierowca przebywa w areszcie i wszczęto przeciwko niemu postępowanie karne.
Źródło: Redakcja