Polacy wypowiedzieli się w sprawie odsyłania poborowych na Ukrainę
Najnowszy sondaż IBRIS pokazuje, że ponad połowa badanych uważa, że Polska powinna odsyłać Ukraińców w wieku poborowym do ich kraju.
Sondaż został zrobiony na zamówienie "Rzeczpospolitej". Z badania wynika, że za odsyłaniem ukraińskich poborowych do wojska do Ukrainy jest 50,7 proc. badanych. Przeciwko opowiada się 39 proc. uczestników ankiety, a ponad 10 proc. osób nie ma w tej sprawie zdania.
Zwolennikami pomocy w powrocie do Ukrainy mężczyzn w wieku poborowym są przeważnie kobiety (59 proc.), osoby po siedemdziesiątce (64 proc.), mieszkańcy małych miast (63 proc.), mający co najmniej troje dzieci w wieku szkolnym (95 proc.), z wykształceniem podstawowym (65 proc.).
Sondaż jest reakcją na nowe prawo Ukrainy, która wstrzymuje wydawanie dokumentów Ukraińcom za granicą, dopóki nie uregulują swojego statusu jako poborowych. Oznaczać to może dla nich konieczność powrotu do kraju. Polski rząd już zapewnił, że pomoże Ukrainie w odsyłaniu rekrutów.
Szacuje się, że w Polsce jest ich prawie 400 tys. Prawdopodobnie sami nie wrócą, ubiegając się o obywatelstwo lub wyjeżdżając do Niemiec, które już odmówiły udziału w akcji.
Sytuacja ta pokazuje dobitnie, do czego doprowadziła nas bezrefleksyjna pomoc dla Ukrainy. Pomagać trzeba było, ale dawanie pomocy socjalnej uchodźcom, bezpłatnej opieki zdrowotnej i edukacji daleko wykraczało poza prawo międzynarodowe. Teraz z badań wynika, że Ukraińcy i tak są negatywnie nastawieni do Polski, głównie ze względu na spory związane z importem. Ewentualne działanie polskich władz jeszcze bardziej zaostrzy konflikt między naszymi narodami i jest kolejnym przejawem realizowania interesów Kijowa. Pytanie tylko, dlaczego mamy realizować prawo ustanawiane gdzie indziej.
Źródło: Interia