Tysiące Filipińczyków za rodziną!

0
0
0
/

40 tysięcy Filipińczyków wzięło udział w manifestacji zorganizowanej przez tamtejszy kościół katolicki, mającej na celu wyrazić sprzeciw wobec rządowym propozycjom ustaw nazwanych "prawem reprodukcyjnym".

 

Władze chcą wprowadzić szeroki pakiet zmian prawnych, których celem jest m.in. utworzenie sieci specjalnych poradni w których będzie można uzyskać informacje na temat "planowania rodziny", zwiększenia dostępności środków antykoncepcyjnych czy wprowadzenie przedmiotu "zdrowie reprodukcyjne i seksualność", już w szkołach podstawowych.
 
Filipiński episkopat oskarża rząd o propagowanie działań, których konsekwencją będzie erozja wartości moralnych i zachęta do rozwiązłości. W przeszłości, dzięki skutecznym działaniom hierarchów tamtejszego kościoła katolickiego udawało się zablokować przeprowadzenie tego typu reform.
 
Arcybiskup Gaudencio Rosales podkreśla, że należy chronić ludzką intymność i wpajać młodzieży wartości poświęcenia i samodyscypliny, a nie uczyć korzystania z prezerwatywy, pod pretekstem zapobiegania chorobom.
 
Poglądy demonstrantów podziela jeden z najsłynniejszych Filipińczyków, bokser Manny Pacquiao: ”Nie urodził bym się i nie został mistrzem świata, gdyby moi rodzice stosowali antykoncepcję”, mówi znany na całym świecie pięściarz.


Zwolennicy "prawa reprodukcyjnego" twierdzą, że dzięki niemu i ułatwieniu dostępu do aborcji, uda się zahamować biedę, która ich zdaniem jest wynikiem wysokiego przyrostu naturalnego na Filipinach.
 
Jednak według opublikowanych danych, 90 tys. mieszkanek Filipin cierpi na powikłania, a tysiąc rocznie umiera, w wyniku przeprowadzonego zabiegu usunięcia ciąży. Ponadto komplikacje po aborcyjne są wśród 10 najczęstszych powodów poszukiwania przez kobiety pomocy u lekarzy.
 
Opracował Kuba Klimkowicz na podstawie: The Canadian Press.

 

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną