Nawiedzenie NMP

0
0
0
/

31 maja w Kościele obchodzony jest jako święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Jego źródło odnajdujemy w religijności chrześcijańskiego Wschodu. Początkowo obchodzili je franciszkanie.


Do zakonu franciszkańskiego uroczystość Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny wprowadził św. Bonawentura w 1263 r. Kiedy zaś powstała wielka schizma na Zachodzie, święto to, na cały Kościół, rozszerzył papież Bonifacy IX (1389 r.), by uprosić za przyczyną Maryi jedność w Kościele Chrystusowym. Święto zatwierdził Sobór w Bazylei (1441 r.).
 
31 maja to dzień między świętem Zwiastowania Pańskiego a Narodzeniem Jana Chrzciciela. Obchodząc święto w tym czasie przede wszystkim wspominamy spotkanie Mesjasza ze swoim poprzednikiem - Janem Chrzcicielem. Jest to także spotkanie dwóch matek.

Dokładny opis Nawiedzenia przedstawia św. Łukasz w swojej Ewangelii (Łk 1, 39-56). Według tradycji miało ono miejsce w Ain Karim, około 7 km na zachód od Jerozolimy, gdzie dwa kościoły upamiętniają dwa wydarzenia- radosne spotkanie matek (kościół nawiedzenia św. Elżbiety, położony na zboczu wzgórza za miastem) i narodzenie Jana Chrzciciela (kościół położony w samym mieście).

Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim czy, jak twierdzą niektórzy bibliści, może nawet do Hebronu - pieszo. Być może przyłączyła się do jakiejś pielgrzymki, idącej do Jerozolimy. Trudno bowiem przypuścić, aby szła sama w tak długą drogę, która mogła wynosić ok. 150 kilometrów. Pragnęła podzielić się ze swoją krewną wiadomością o Zwiastowaniu, jednocześnie gratulując jej tak długo oczekiwanego potomstwa.

Maryja po przybyciu dowiedziała się, że Elżbieta już wszystko wie - tak dalece, że nawet powtórzyła do niej część słów anioła: "Błogosławiona jesteś między niewiastami". Elżbieta równocześnie wyraża uznanie dla Maryi, że zawierzyła słowom posłańca Bożego.
 
Zadziwiająca jest pokora Maryi. Przychodzi z pomocą do swojej starszej krewnej, gdy ta będzie rodzić syna. Ale i Elżbieta zdobywa się na wielki akt pokory, kiedy Matkę Chrystusa wita słowami: "A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?"

Elżbieta stwierdza, że na dźwięk słowa Maryi poruszyło się w łonie jej dziecię. Pisarze kościelni są przekonani, że był to akt powitania Chrystusa przez św. Jana i że w tym właśnie momencie św. Jan został uwolniony od grzechu pierworodnego i napełniony Duchem Świętym. Poruszenie św. Jana często zestawia się z tańcem radości króla Dawida, idącego przed Arką.

Słowa Elżbiety przywołujemy zawsze, ilekroć odmawiamy „Pozdrowienie Anielskie”. Krewna Maryi powtórzyła część pozdrowienia Gabriela: "Błogosławiona jesteś między niewiastami", wyraźnie czyniąc aluzję, że za sprawą Ducha Świętego została we wszystko wtajemniczona. Potem zaraz dodała własne słowa: "i błogosławiony jest owoc Twojego łona".
 
Również zakony żeńskie, za główną patronkę, obrało sobie Matkę Bożą w tej tajemnicy. Równocześnie otrzymały nazwy od tej tajemnicy. Chodzi tu głównie o zakon Wizytek, czyli Sióstr Nawiedzenia. Założył je w roku 1610 wspólnie ze św. Joanną de Chantal św. Franciszek.

Nawiedzenie Najświętszej Maryi Panny rozważamy jako drugą z tajemnic radosnych Różańca św.

Agata Bruchwald

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną