„Miłość Cię znajdzie!” to hasło, pod którym odbyło się tegoroczne spotkanie młodych na Polach Lednickich.

Sobota, 2 czerwca był od dawna wyczekiwanym dniem także dla młodych z par. p.w. św. Józefa w Toruniu. I mimo, że dla niektórych 6:15 to jeszcze środek nocy – tego ranka zaczęli się gromadzić w oczekiwaniu na wyjazd. Ok. 6:40 blisko 100 osób, pod przewodnictwem O. Marka Krzyżkowskiego CSsR oraz S. Janiny – z parafii oo. Redemptorystów wyruszyło na XVI Spotkanie Młodych. Kierunek: LEDNICA.

Na kilka miesięcy przez Spotkaniem Młodych, O. Jan W. Góra mówił: „Kocham Was – entuzjastów wiary, przewodników młodzieży i wspaniałych wychowawców. Inwestycja młodego człowieka jest największa służbą Kościołowi i Ojczyźnie. Nabożeństwo Lednickie będzie wielkim Świętem Bożego Miłosierdzia, niezapomnianym przeżyciem
i świadectwem wiary naszej młodzieży”. Sobota, 2 czerwca 2012 była zapisana jako kolejne, już XVI Spotkanie na LEDNICY.

Tradycją jest, że każdy uczestnik LEDNICY otrzymuje prezent – w tym roku dostaliśmy m.in. wybór tekstów z Dzienniczka św. s. Faustyny. Było także specjalnie przygotowane na to spotkanie ciastko – toruński piernik w kształcie serca. Toruńska ekipa już od ok. 9.00 była na Polach Lednickich. Niezwykłym przeżyciem dla wielu była spowiedź św. Na tzw. Placu Spowiedzi każdy, kto chciał – mógł stanąć w prawdzie przed Bogiem, ale również w prawdzie przez sobą samym.
 
Tego dnia towarzyszył nam nie tylko wiatr, ale również deszcz. Kiedy wybiła 12.00 – odmówiliśmy „Anioł Pański”, a następnie mogliśmy wysłuchać świadectwa Romana Kluski – założyciela firmy Optimus. Tego roku licznie na Spotkane Młodych przybyły siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia oraz – Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego. I to one prowadziły rozważania do Koronki do Bożego Miłosierdzia. W tym roku, kiedy odmawialiśmy Koronkę – padał deszcz, wiał mocny wiatr, ale kiedy na koniec powiedzieliśmy: „Jezu ufam Tobie!” zaczęło pojawiać się promienie słońca. Po kilku minutach na niebie zobaczyliśmy tęczę… Koronka do Bożego Miłosierdzia jest odmawiana na każdym spotkaniu na LEDNICY. O 16.00 na temat „O spowiedzi i Miłosierdziu” konferencję wygłosił o. Jacek Salij OP.
 
O 17.00 rozpoczęło się oficjalne otwarcie Spotkania. Kilka osób z naszej ekipy miało możliwość uczestniczyć w uroczystej procesji z relikwiami św. Wojciecha oraz relikwiami św. s. Faustyny. Na stałe w Ośrodku na Polach Lednickich są także obecne relikwie krwi Ojca Świętego Jana Pawła II, który przecież jest patronem tych spotkań młodzieży. Podczas tegorocznego spotkania każdy, kto wyrażał taką wolę – mógł ucałować relikwie św. s. Faustyny. Było to możliwe dlatego, że siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia poszły wraz z czterdziestoma relikwiarzami do sektorów.
 
Następnym punktem spotkania było „Spotkanie z Miłością” czyli Msza św. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kowalczyk – Prymas Polski, a homilię wygłosił bp Edward Dajczak z diecezji koszalińsko – kołobrzeskiej. Po uroczystej Mszy św., nie mogło zabraknąć „Abba Ojcze” wyśpiewanego w hołdzie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Nie mogło również zabraknąć przesłania Ojca Świętego Benedykta XVI. W przemówieniu powiedział: „W obliczu Jezusa Miłosiernego znajdujcie odpowiedź na Wasze pytania, niepokoje i wizję szczęścia. Wiem, że pragniecie, by doświadczenia Lednicy, z którego wyrasta szkoła formacji wiary dojrzalej, owocowało wspólnotą nowego ruchu, jaki rodzi się w Kościele. Wam wszystkim i Waszemu spotkaniu z serca błogosławię” – powiedział Benedykt XVI. I mimo zimna, uczestników spotkania rozgrzewały takie hity jak m.in.: „Tak tak Panie” czy „Miłość Cię znajdzie!”.

„Wybór Chrystusa” – to również nieodłączny element Spotkań Młodzieży na LEDNICY. Nie tylko Polacy, ale również m.in. Anglicy, Białorusini, Czesi, Holendrzy, Litwini, Niemcy, Portugalczycy i Amerykanie – w swoich ojczystych językach dokonali wyboru Chrystusa. Kilka minut po 24.00 pod przewodnictwem naszego duszpasterza – O. Marka, ruszyliśmy w stronę Bramy – Ryby. I kilkanaście minut po północy szliśmy już w kierunku naszych autobusów. Mimo deszczu i wiatru, mimo zmęczenia – byliśmy bardzo zadowoleni. Ok. 3.00 dotarliśmy na miejsce. Wdzięczni Panu Bogu, opiekunom i sobie wzajemnie – czekamy na następną LEDNICĘ.
 
tekst i fot. Marta Jacukiewicz