W przededniu obchodów ważnych rocznic, portal prawy.pl dotarł do planów likwidacji miejsca pamięci. W Krzesimowie k. Świdnika znajduje się symboliczny grób zbiorowy polskich działaczy niepodległościowych zamordowanych przez NKWD oraz UB. Teraz ma być tam sortownia śmieci!

Horror kilkuset mieszkańców niewielkiego Krzesimowa na Lubelszczyźnie zaczął się pod koniec marca tego roku. Jedna z lokalnych gazet poinformowała o dobiegającym końca postępowaniu dotyczącym budowy kompleksu budynków do segregacji odpadów. Nie byłoby w tym niczego dziwnego ani niepokojącego, gdyby inwestycja nie była realizowana – uwaga – na terenie miejsca pochówku ofiar NKWD i UB ostatnich lat okupacji.

- Oni pomarli z ciężkich prac, z głodu, z wycieńczenia – wspomina jeden sędziwych mieszkańców Krzesimowa. Trafiały tu także ofiary szykan wobec działaczy m.in. Armii Krajowej czy Batalionów Chłopskich. Wiele wskazuje na to, że w tym miejscu spoczywają szczątki około 1500 ofiar przymusowej pracy oraz UB i NKWD. Obóz pracy zlokalizowany był na terenie obecnej gminy Mełgiew.

Dziś w tym miejscu, za sprawą organizacji kombatanckich stoją symboliczne krzyże i tablice pamiątkowe. Nie wiadomo dokładnie, ile zwłok ofiar sowieckiego terrory tu zakopano. Nie jest także znane dokładnie położenie szczątków, jednak naoczni świadkowie podkreślają, że zwłoki ziemia kryje w miejscu nazywanym „polem buraczanym”, nieoznaczonym żadnymi symbolami.

W tym uświęconym krwią polskich patriotów i działaczy niepodległościowych jak i na przyległych działkach władze gminne planują uruchomić przedsiębiorstwo zajmujące się segregacją odpadów komunalnych. Ma powstać kilka budynków, w tym garaży i hal przemysłowych. Projekt ma realizować firma REMONDIS.

Mimo negatywnej decyzji środowiskowej, a więc zabraniającej budowy wymienionych budynków, wynajęte przez Gminę biuro projektowo-urbanistyczne wydało opinię umożliwiającą realizację projektu budowlanego. W piśmie podpisanym przez Elżbietę Mącik czytamy m.in.: „zgodnie z wnioskiem w treści ustaleń planu zawarte jest dopuszczenie realizacji na tym terenie różnych form aktywności gospodarczej w tym również funkcji komercyjnych”.

Kilkanaście dni temu lokalni radni nie wydali pozwolenia na budowę obiektów frakcjonowania odpadów stałych w tym miejscu. Decyzję zaakceptowały także wyższe szczeble władzy lokalnej. Jednak mieszkańcy obawiają się kolejnych „podstępnych” posunięć biura projektowego. 

Pod sprzeciwem wobec zmiany planu zagospodarowania przestrzennego podpisało ponad 300 mieszkańców Gminy Mełgiew. Swoje obawy związane z inwestycją wyraża także wrocławski oddział Instytutu Pamięci Narodowej oraz Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jednak wszystkie apele dotyczące zaniechania planów Gminy pozostają bez echa.

Do sprawy będziemy wracać!

Tekst i foto: Michał Polak