W Bydgoszczy też zdjęli krzyż. Czy studenci go znów zawieszą?

0
0
0
/

Będzie tylko godło zamiast krzyża – taką decyzję kilka dni temu podjął Rektor Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy prof. Janusz Ostoja-Zagórski. - Uczelnia ma być świecka – mówi i zdejmuje krzyże ze ścian w salach placówki.

 

Rzecznik prasowy uczelni Piotr Kwiatkowski podpisał się pod oświadczeniem, z którego wynika, że uczelnia bydgoska ma być świecka.

 

„Godło państwowe jest dla wszystkich wspólnym symbolem. Wszyscy też jesteśmy reprezentantami tego symbolu. Godło państwowe jest zatem tym znakiem, który łączy i jest eksponowany w polskiej uczelni, która – jako państwowa – reprezentuje państwo. Uniwersytet to miejsce wielokulturowe. Konkretny krzyż może być odzwierciedleniem poglądów tylko części studentów, pracowników i gości. Inna część może przecież mieć poglądy związane z innym kształtem krzyża. Godło państwowe jest tym symbolem, który dla wszystkich powinien być wspólny. Stąd decyzja o zawieszeniu godła państwowego na państwowej uczelni świeckiej” – napisał Piotr Kwiatkowski.

 

Takie działania już dawno zostały jednoznacznie podważone w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu w 2010 roku. Na mocy tej decyzji krzyże zdejmowane początkowo we włoskich szkołach znów wiszą w klasach lekcyjnych. Do nagłośnienia problemu przyczyniły się stanowcze protesty rodziców.

 

Także w związku z tą sprawą ruszyła fala protestów. Głos zabrał kościół. Rzecznik bydgoskiej kurii ks. Warzyński powiedział, że decyzja ta jest zupełnie niezrozumiała. - Przypomnę, że argumenty używane przez zwolenników zdejmowania krzyża, chcących uczynić przestrzeń publiczną swego rodzaju pustynią, zostały jednoznacznie podważone w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu w 2010 roku – podkreślił.

 

- Warto przypominać użytą wtedy argumentację nowojorskiego prawnika prof. Josepha Weilera, zresztą praktykującego Żyda, która nie pozostawia złudzeń: świeckość wcale nie jest bardziej neutralna niż światopogląd religijny, a Europa – czy jesteśmy tego świadomi, czy też nie – nie byłaby Europą bez chrześcijaństwa. Przypomniał też, że Trybunał wydał wówczas przychylny werdykt w sprawie obecności krzyża w miejscu publicznym, jakim jest szkoła – dodał rzecznik kurii.

 

Nie bez znaczenia jest wymiar teologiczny symbolu krzyża. Europejska tradycja, tożsamość i kultura jest nie do zrozumienia bez chrześcijaństwa – przypomina ks. Warzyński. - Nie da się zmienić naszej historii. Wszelkiego rodzaju redukcje, jej reinterpretacje zakłamują ją, zubażają. Podobnie jak ideę uniwersytetu zubaża próba pozbawiania go sfery ducha, odniesienia do Absolutu – argumentuje rzecznik kurii.

 

W dyskusję na ten temat włączyły się różne środowiska, w tym m.in. parlamentarzyści z regionu. W liście otwartym do rektora uczelni poseł Poseł Prawa i Sprawiedliwości Bartosz Kownacki podkreślił, że decyzja o usunięciu krzyży "całkowicie abstrahuje od stanowiska Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który uznał w zeszłym roku, że wieszanie krzyży w szkołach nie stanowi naruszenia prawa do wolności ani nie jest elementem indoktrynacji”.

 

Poseł dodał, że „wiszący na ścianie krzyż nikogo nie zmusza do wiary w Boga i z całą pewnością nie przeszkadza nikomu w ujawnianiu własnych przekonań. Jest symbolem historycznego i kulturowego rozwoju naszego państwa, a co za tym idzie narodowej tożsamości, ale także wyrazem systemu wartości opartego na wolności, równości i godności ludzkiej oraz uniwersalnym znakiem szacunku dla wszystkich ludzi, niezależnie od wyznawanych przez nich poglądów”. Dodał zarazem, że decyzja rektora to „metoda siłowa”. - Czy nie zostały w ten sposób narzucone społeczności uniwersyteckiej Pańskie przekonania? W moim odczuciu, zdejmowanie krzyża jest przejawem nietolerancji i narzucania światopoglądu laickiego. Szczególnie przykre jest, że dzieje się to w ojczyźnie bł. Jana Pawła II i w mieście, którego jest On obywatelem honorowym” – podkreślił w liście otwartym do rektora poseł PiS Bartosz Kownacki.

 

W podobnym tonie wypowiedziała się także toruńska posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Sobecka. „Argumentując usunięcie krzyży błędną interpretacją świeckości przestrzeni publicznej, podjął Pan działania antyklerykalne, które nie tylko uderzają w liczną grupę ludzi wierzących, ale wystąpił również przeciwko art. 25. pkt 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej” - napisała posłanka. Dodała, że „źródłem zasad zawartych w uroczystej preambule do naszej Konstytucji jest kultura zakorzeniona w chrześcijańskim dziedzictwie narodu i w wartościach ogólnoludzkich, które w naszym kraju wyraża właśnie krzyż.”

 

Janusz Ostoja-Zagórski jest profesorem zwyczajnym nauk humanistycznych. Urodził się w Krakowie, jest absolwentem Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Doktoryzował i habilitował się w Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Stanowisko rektora UKW w Bydgoszczy objął w 2012 roku.

 

Skoro tak mocno rektor uczelni przywiązany jest do tego, co związane jest z Polską – a więc godło, które tak eksponuje, może warto, aby stosował obowiązujące w Polsce przepisy prawa. Pozostaje też pytanie, czy studenci uczelni znajdą tyle odwagi, aby w uczelni zapanował porządek oparty na prawie stanowionym w Polsce.

 

Michał Polak

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną