Terapia mająca na celu zmianę niechcianej orientacji homoseksualnej powinna być zakazana i określona mianem pogwałcenia praw człowieka – orzekli uczestnicy panelu dyskusyjnego w nowojorskim Church Center, gdzie zebrali się przedstawiciele lewicowych grup zbliżonych do Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Wprawdzie wydarzenie to było reklamowane jako „pierwsza w dziejach dyskusja ONZ na temat praw, etyki i nauki stojących za ruchem promującym [wysiłki w celu zmiany orientacji seksualnej]” i sponsorowane przez organizacje pozarządowe, jednakże nie zjawili się na nim przedstawiciele żadnego kraju stowarzyszonego w ONZ.

Prowadząca badania nad homoseksualizmem Rebecca Jordan-Young z Barnard College powiedziała w trakcie spotkania, że „w pełni zgadza się z założeniami tego spotkania, iż wszelkie wysiłki podejmowane w celu zmiany orientacji seksualnej stanowią w rzeczywistości pogwałcenie praw człowieka i tym samym poważny problem”.

- W zasadzie nie wiemy, w jaki sposób rozwija się orientacja seksualna – przekonywała Jordan -Young, dodając, iż „istnieje dosyć silny trend wśród ludzi, którzy popierają prawa człowieka oraz prawa dla gejów i lesbijek, aby myśleć o orientacji seksualnej jako o czymś, co jest od podstaw sterowane biologicznie... Chciałabym zasugerować, abyśmy nie chcieli ograniczyć do tego naszych wysiłków w kierunku ochrony praw człowieka – stwierdziła.

Jej zdaniem kwestię homoseksualizmu można przyrównać do kwestii wyznania [!!!]. - Nikt nie sądzi, że religia jest czymś wrodzonym, lecz stanowi wolność wyznania i sumienia – przekonywała.

Jedyna z panelistów bezpośrednio związana z ONZ, Toiko Kleppe, starszy doradca w sprawach LGBT przy biurze Wysokiego Komisarza do spraw Praw Człowieka, oświadczyła, że „specjalny sprawozdawca w zakresie zdrowia stwierdził, iż tego typu terapia [prowadząca do zmiany orientacji z homoseksualnej na normalną] jest sprzeczna z nauką, potencjalnie szkodliwa dla pacjenta, prowadząc do jego stygmatyzacji, zarówno przez samego siebie, jak i innych ludzi, i, jako taka, definitywnie stanowi pogwałcenie praw człowieka”.

Na powyższy panel dyskusyjny nie zostali zaproszeni lekarze psychiatrzy i psychologowie, którzy pomagają pacjentom w leczeniu skłonności homoseksualnych. Nikt też nie poprosił o głos osób homoseksualnych, każdego dnia toczących bój o normalność.

Należy przypuszczać, że wspomniany panel stanowi wstęp do inkryminacji wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób sprzeciwią się tęczowej dyktaturze. Na cenzurowanym będą również ci, którzy zdecydują się zawalczyć o człowieka o skłonnościach homoseksualnych i uwolnić go od tego brzemienia.

Anna Wiejak
Źródło: C-FAM
fot. sxc.hu