Taką tezę wysunął poseł Szymon Szynkowski vel Sęk (PiS) podczas czwartkowego posiedzenia Komisji ds Unii Europejskiej, wskazując, iż kraje członkowskie wcale nie są chętne do przyjmowania imigrantów, co ma bezpośrednie przełożenie na efektywność. - Ta decyzja [o relokacji] z punktu widzenia UE była błędem, ponieważ nie wiadomo, czy zostanie wykonana – ocenił Szymon Szynkowski vel Sęk, dodając iż dotychczas spośród 120 tys., a później 160 tys. uchodźców relokowano ok. 580 osób. Zaznaczył, że minęło już pół roku od podjęcia tej decyzji, zatem efektywność jest znikoma. Jego zdaniem Polska powinna sprzeciwić się wprowadzeniu stałego mechanizmu rozdziału uchodźców, jako że byłoby to wyłączenie prawa kraju członkowskiego do kierowania polityką uchodźczą i imigracyjną. Zwrócił uwagę, że do Europy docierają jedynie ci uchodźcy, których na to stać. Postali koczują w obozach w krajach ościennych do konfliktu i to im najbardziej potrzebna jest pomoc. Tym samym to właśnie tam powinna zostać udzielona. - To jest nasz obowiązek moralny wobec tych osób dotkniętych konfliktem wojennym – skonstatował. Posłowie dokonali pierwszego czytania poselskiego projektu uchwały w sprawie polityki migracyjnej Polski. Czytamy w nim: Sejm Rzeczpospolitej Polskiej negatywnie ocenia decyzje Rady Unii Europejskiej z dnia 22 września 2015 r. w sprawie relokacji 120 tys. uchodźców oraz poparcie w głosowaniu na forum Rady UE przez ówczesny Rząd RP tej decyzji, wbrew stanowisku pozostałych państw Grupy Wyszehradzkiej i Rumunii. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Rząd RP do szczególnie dokładnego stosowania krajowych kryteriów polityki uchodźczej, które szczególną ochroną powinny obejmować samotne kobiety, dzieci, rodziny wielodzietne oraz mniejszości religijne. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża zdecydowany sprzeciw wobec jakichkolwiek prób ustanawiania unijnych stałych mechanizmów alokacji uchodźców czy imigrantów. Instrumenty polityki uchodźczej i imigracyjnej powinny pozostać w rękach państwa polskiego. Jest to szczególnie ważne z punktu widzenia rosnących napięć społecznych, których przyczyną jest nadmierna fala migracji z Bliskiego Wschodu do Europy. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w pełni popiera niesienie i finansowanie pomocy humanitarnej w miejscach objętych konfliktem zbrojnym i krajach sąsiadujących. Posłowie, na forum komisji, zwrócili uwagę, iż Niemcy ze swoją decyzją o przyjmowaniu imigrantów są izolowane, a państwa narodowe biorą decyzje we własne ręce. W ich ocenie Polska również powinna podjąć suwerenną decyzję zgodną z racją stanu i wolą obywateli. Jednocześnie zarzucili eurokratom brak wyobraźni i odpowiedzialności. Posłowie opozycyjni grzmieli o braku odpowiedzialności zwolenników tej uchwały wobec społeczności międzynarodowej i podnoszenie emocji.