Pogoda nie sprzyja obozowi patriotycznemu

0
0
0
/

Trzecia rocznica katastrofy smoleńskiej nadciąga wielkimi krokami. Dla obozu patriotycznego to najważniejszy dzień w roku. Planowane obchody może jednak pokrzyżować pogoda. Nie pierwszy raz.

 

 

Zaczęło się od marszu wolności, zorganizowanego 13 grudnia ubiegłego roku, dla upamiętnienia narodowej tragedii, jaką było wprowadzenie przez komunistyczną dyktaturę stanu wojennego w 1981 roku.

 

Szumnie zapowiadana impreza, w zestawieniu z odbytym miesiąc wcześniej Marszem Niepodległości obozu narodowego, wypadła mniej okazale. Komentarze po jej zakończeniu mówiły o zmęczeniu materiału, po wcześniejszych sukcesach manifestacji, wspominanego 11 listopada, jak i nieco wcześniej w obronie Telewizji Trwam.

 

Sami działacze PIS wspominali zaś o warunkach pogodowych. Istotnie 13 grudnia ubiegłego roku mróz był wyjątkowy, co mogło odstraszyć zarówno osoby chcące przyjechać do Warszawy, jak i samych mieszkańców stolicy.

 

Kilka tygodni temu, zachęcone ubiegłorocznym sukcesem „patriotycznego wypadu” do Budapesztu, środowiska skupione wokół klubów „Gazety Polskiej” zorganizowały powtórny wyjazd do stolicy Węgier. Tak jak w 2012 roku polscy patrioci mieli wziąć udział w narodowym święcie naszych bratanków.

 

Gdy pociąg dotarł na miejsce okazało się, że temperatura spadło nieco poniżej zera, pojawiły się ilości śniegu, które u nas są „normą”, ale w kraju rządzonym przez Viktora Orbana spowodowały wprowadzenie coś, co można by określić mianem stanu klęski żywiołowej. Wszystkie imprezy zostały w związku z tym odwołane, a jedynymi chętnymi do manifestowania przed budapesztańskim pomnikiem Józefa Bema, byli twardzi polscy patrioci.

 

To im oraz wielu innym przyjdzie się zmierzyć już za kilka dni z zimą w połowie kwietnia. Zapowiadane na 10 kwietnia obchody trzeciej rocznicy katastrofy smoleńskiej mogą bowiem przebiegać w scenerii, która nie będzie sprzyjać wysokiej frekwencji.

 

Warto przypomnieć, że jeden z organizatorów zgłosił w warszawskim Ratuszu zgromadzenie do 100 tysięcy uczestników. Tyle tylko, że podobnie jak 13 grudnia, przed dylematem „jechać – nie jechać” postawieni będą liczni sympatycy i działacze Prawa i Sprawiedliwości oraz środowisk zgrupowanych wokół tej największej partii opozycyjnej.

 

Zwłaszcza, że imprezy odbywać się będą w środku tygodnia. Co przy tych warunkach atmosferycznych panujących na drogach oznaczać musi doliczenie kilku, czy kilkunastu godzin na dojazd do stolicy, a potem powrót w najbardziej odległe zakątki naszego kraju.

 

Problem mieć będą też chętni do rozbicia miasteczka namiotowego przed kancelarią Premiera Tuska. Ten pomysł środowiska „Gazety Polskiej” może kompletnie nie wypalić, a związana z nim telewizja republikańska Bronisława Wildsteina, debiutująca 10 kwietnia będzie musiała obrać sobie innym obiekt „dziewiczych wejść na żywo”.  

 

Z wyrokami Opatrzności nie ma jednak co dyskutować. Po raz trzeci obóz patriotyczny musi zmierzyć się z pogodowymi anomaliami. Jeśli kolejny raz wynik potyczki nie będzie wyglądał okazale zawsze będzie można wszystko zwalić na „ruską zimę”, która trzyma się dzielnie nie tylko w Warszawie, ale potrafi zaatakować w konkretny dzień Budapeszt. I jak tu nie wierzyć w spiskową teorię dziejów?

 

Wanda Grudzień

fot. Agata Bruchwald/prawy.pl

WESPRZYJ NAS!

Pobierz bezpłatny program do rozliczania PIT-ów, który za Ciebie wypełni zeznanie podatkowe, a 1 % przekażesz automatycznie dla naszego wydawcy, Fundacji SOS - Obrony Poczętego Życia:

 


Działania Fundacji można także wesprzeć wpłacając pieniądze na konto: 32 1140 1010 0000 4777 8600 1001 lub skorzystać z szybkiej wpłaty przez internet >>

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną