Warto doceniać prace rodzimych wideo blogerów. Jeden z nich, znany zresztą z łam portalu Prawy pl, Marcin Janowski, zrobił film dokumentalny o tym jak zachodnie korporacje rękami polskich polityków zniszczyły polski przemysł i rolnictwo.
W filmie wystąpił dr Jan Przybył i Józef Białek. „Jak Zachód zrobił Polskę w konia" dostępny jest na kanale „Na argumenty". Twórcy filmu ukazali katastrofalne efekty transformacji gospodarczej po 1989 roku, na przykładzie zniszczenia rolnictwa oraz przemysłu w okolicach Wrocławia i Łodzi. Przemysłu, który produkował nowoczesne urządzenia, które szły na eksport.
https://www.youtube.com/watch?v=UDtKD8LO1Xk
Szef wydawnictwa Wektory i wydawca „Opcji na prawo" w filmie jest przewodnikiem widzów po zniszczonych pod wrocławskich gospodarstwach rolnych. W wyniku likwidacji całej infrastruktury (rzeźni i mleczarni) rolnicy nie mieli gdzie sprzedawać swoich produktów i z produkcji zrezygnowali. Budynki popadły w ruinę. Rolnicy przestali mieć dochody, a konsumenci - dostęp do zdrowej i taniej żywności. Zniszczenie rolnictwa było decyzją polityków. Nie miało uzasadnienia ekonomicznego dla Polski, bo na Zachodzie konsumenci bardzo cenili produkowaną w Polsce żywność. Likwidacja polskiego rolnictwa leżała niewątpliwie w interesie zachodnich producentów żywności, dla których polska żywność stanowiła poważną konkurencję. Dlatego służący zachodnim korporacjom politycy zadecydowali o likwidacji polskiego sektora rolno-spożywczego.
Ruiny a nawet puste place po wyburzonych zakładach są świadectwem tego, jak likwidowano zakłady przetwórstwa rolno-spożywczego, często mające w miarę nowoczesne linie produkcyjne. Zakłady te w czasie transformacji wpędzano w długi, likwidowano, a ich majątek za pół darmo rozsprzedawano. Wraz z zakładem zlikwidowano okoliczne sady i uprawy. Jedyne co powstawało na miejscu zniszczonych polskich upraw i zakładów, to należąca do zachodnich korporacji infrastruktura służąca do przywozu do Polski produktów, w tym i żywności, z Zachodu. Dzięki temu Polacy nie mają dochodów, jako że wszelkie korzyści zgarniają zachodnie korporacje. W konsekwencji Polacy żyją w biedzie, nie tworzy się w Polsce dobrobytu, natomiast by wegetować trzeba pracować za niskie stawki w firmach zachodnich korporacji lub emigrować z Polski. Polacy zostali sprowadzeni do roli taniej siły roboczej.
Dr Jan Przybył i Józef Białek byli działaczami opozycji antykomunistycznej. Walczyli w PRL o kapitalizm dla wszystkich, o to by Polacy stali się narodem właścicieli i producentów. III RP stała się krajem sprzecznym z ich marzeniami. Do czerpania korzyści z kapitalizmu zostały dopuszczone zachodnie korporacje, postkomuniści i ich współpracownicy.
W kolejnej scenie filmu ukazane są hektary supermarketów należących do zachodnich korporacji. Absolutny brak polskich sklepów i monopol zachodnich, które wszelkie zyski wywożą z Polski.
W trzeciej scenie filmu Jan Przybył i Marcin Janowski zaprosili widzów na spacer po ruinach łódzkich zakładów przemysłowych, które przetrwały I i II wojnę światową, a zostały zniszczone przez transformację ustrojową. (w tym ruiny znajdującej się w środku Łodzi największej fabryki tekstylnej w której w 1987 spotkał się Jan Paweł II w robotnicami).
Twórcy filmu zwrócili uwagę na to, jak Polska i Polacy są zadłużeni, na to jak integracja z Unią Europejską zniszczyła polski handel, przemysł i rolnictwo, które dynamicznie rozwijały się na początku lat dziewięćdziesiątych. Władze III RP nie chroniły polskich młodych i biednych przedsiębiorców w starciu z bardzo bogatymi zachodnimi korporacjami.
W Chinach i Japonii chroniono swój przemysł, dzięki czemu ten przemysł się zmodernizował i dziś stał się dominujący na globalnym rynku. Do Polski wpuszczono zachodni kapitał, który za grosze wykupił polski przemysł tylko po to, by go zlikwidować. W wyniku tego w Polsce jako forma zatrudnienia są dostępne w większości nisko płatne i ciężkie prace fizyczne. Dlatego w Polsce nie ma pracy dla absolwentów szkół wyższych.
Tak jak zachód skolonizował Polskę, tak też skolonizuje Ukrainę. Taki model neokolonialny realizowany był w krajach trzeciego świata (w Afryce) i w krajach postkomunistycznych. Model ten jest sprzeczny z klasycznym wolnym rynkiem i katolicką nauką społeczną. Niestety dziś pseudo liberałowie, model wyzysku nazywają modelem liberalnym. W modelu kolonialnym obce koncerny wykupują lokalne przedsiębiorstwa tylko po to, by je zlikwidować jako konkurencję. Banki są w rękach obcych po to, by nie było polskich banków, by banki nie dawały kredytów dla polskich przedsiębiorstw. Szerzy się lichwa niszcząca polskich kredytobiorców.
W jednym z fragmentów filmu Andrzej Gwiazda opowiada, jak Amerykanie przed 1989 rokiem planowali zniszczyć gospodarkę Polski po odzyskaniu niepodległości, by nie była ona konkurencją dla zachodnich gospodarek.
Nie ma czegoś takiego, jak solidarność międzynarodowa. Każdy kraj pilnuje swojego interesu. I dla tego Polacy muszą dbać o własne interesy, dokładnie tak, jak czyni to zagranica.
Film nie jest gloryfikacją gospodarki realnego socjalizmu, która odpowiedzialna była za zapaść cywilizacyjną i powszechną biedę w PRL. Przywrócenie w Polsce wolnego runku i własności prywatnej było konieczne. Problem z transformacją polega tylko na tym, że po 1989 roku nie wprowadzono w Polsce wolnego rynku dla wszystkich tylko monopol państwa zamieniono na monopol zagranicznych korporacji.
Warunkiem powstania w III RP kapitalizmu było upowszechnię własności - nadanie Polakom własności dotychczas państwowej, by mieli ekonomiczny fundament do zaistnienia na rynku, wsparcie państwa dla odrodzenia gospodarki w Polsce, a nie tak, jak to robiły rządy III RP - systematyczne niszczenie polskiej przedsiębiorczości (wysokimi podatkami, szkodliwymi przepisami, preferencjami dla zagranicznych korporacji, które nie musiały płacić w III RP podatków, a które płacić musieli Polacy).
Warto pamiętać o tym, że patologiczny model gospodarki III RP był dziełem postkomunistów i ich agentury. Ci sami ludzie, którzy przez cztery dekady po II wojnie światowej odpowiadali za powszechną nędzę i zapaść cywilizacyjną, w wyniku transformacji zbudowali system wyzysku neokolonialnego w III RP.