Kobieta samotnie wychowująca dzieci nie powinna iść do aresztu – uważa Zbigniew Ziobro. Prokurator Generalny podjął decyzję o wstrzymaniu kary. Tym bardziej, że trudno określić ją mianem współmiernej do winy.
W związku z artykułem w gazecie Super Express z 19 kwietnia 2016 roku zatytułowanym „Pójdę z dziećmi do więzienia za 100 zł mandatu” Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro polecił Prokuratorowi Rejonowemu w Wągrowcu podjęcie działań zmierzających do wstrzymania wykonania zastępczej kary 5 dni aresztu w stosunku do pani Ewy Domagalskiej.
W ocenie Prokuratora Generalnego areszt, orzeczony przez sąd w związku z niezapłaceniem przez skazaną 100 zł grzywny za nieprzerejestrowanie w terminie samochodu, jest zbyt surową sankcją wobec matki, która samotnie wychowuje sześcioro dzieci.
Zgodnie z artykułem 26 Kodeksu wykroczeń nie można wymierzać kary aresztu, jeśli warunki osobiste sprawcy uniemożliwiają jej odbycie. Tak jest w tym przypadku. Dlatego powołując się na treść tego przepisu, Prokurator Rejonowy powinien wnioskować o zmianę postanowienia sądu.
Sąd - zgodnie z art. 48a par. 1 Kodeksu karnego wykonawczego - może wstrzymać wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności, jeżeli skazany oświadczy, że podejmie pracę społecznie użyteczną i podda się jej rygorom. Wstrzymanie następuje do czasu wykonania tej pracy lub uiszczenia grzywny.
W ocenie Prokuratora Generalnego ustawowy obowiązek prokuratury stania na straży praworządności łączy się z wymogiem sprawiedliwości. Prokuratura może i powinna podejmować określone prawem działania zmierzające do zmiany decyzji sądów w przypadku, gdy te budzą wątpliwości swoją surowością i nie uwzględniają sytuacji życiowej skazanych, jak w opisanym przypadku matki samotnie wychowującej dzieci.