Jana Dworaka wypowiedź idealna do obróbki dla satyryka

0
0
0
/

Kolejna dyskusja odnośnie miejsca na multipleksie dla TV Trwam pokazała, że Jan Dworak, przewodniczący KRRiT, to ciekawa postać. A ściślej temat ujmując postać w ciekawy sposób klasyfikująca ofertę telewizji za publiczne pieniądze.

 

W środę Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmowała się sprawozdaniem z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji za rok 2012.


Przy okazji parlamentarzyści zapytali, przewodniczącego KRRiT, o aktualną sytuację w postępowaniu konkursowym dotyczącym przyznania kolejnych miejsc na cyfrowym multipleksie. Bój oczywiście od miesięcy trwa o TV Trwam.


W państwie, w którym ponad 90 procent społeczeństwa jest ochrzczona, jak dotychczas udział programów religijnych w strukturze gatunkowej oferty programowej naziemnych multipleksów cyfrowych wynosi zero procent, czyli nie wynosi, bo takiego nie ma.


Dla porównania spójrzmy co i w jakiej ilości oferuje mam nowoczesna telewizja cyfrowa: rozrywka (23%), seriale (19%), film (14%), edukacja (2%). A więc bawmy się.


Występujący w Senacie podczas Komisji Kultury i Środków Przekazu Jan Dworak z pełną powagą w głosie wyliczał programy katolickie w TVP. Choć może nie zawsze są to całkowicie religijne programy, ale jak akcentował przewodniczący KRRiT w nich to „życie religijne bogato się przejawia”.


Gdzie według Dworaka bogato przejawia się życie religijne? A mianowicie w nienagrywanej już „Plebani” oraz w serialu „Ojciec Mateusz”. Tą, chciałoby się napisać głęboką, ale cóż trzeba stwierdzić groteskową analizą, Jan Dworka ocenił Polaków.


Panie przewodniczący czy my jesteśmy masą, której wystarczą igrzyska? Czy oglądając poważną dyskusję między kompetentnymi osoba (nie autorytetami na potrzebę chwili wykreowanymi) np. na temat obecnie trwającego Roku Wiary przeciętny widz by się zanudził? Tak nisko nikt nie powinien oceniać Polaków.


Być może dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji programem religijnym jest serial, w którym to super ksiądz rozwiązuje problemy innych. Jednak taki, wymyślony przez scenarzystę bohater, co ma wspólnego z rzeczywistością?


Nie będę tu wymyślać odpowiedzi na to pytanie bo to już pole do działania dla satyryka. W piątkowe wieczory na rozrywkę Dwójka poświęca bardzo dużo czasu. Być może twórcy skeczy „Dzięki Bogu już weekend” tym razem wezmą na tapetę pana Dworaka?


I tak na zakończenie: a może ostatnia wypowiedź Jana Dworaka to podpowiedź dla prowincjała redemptorystów w Polsce by skierował do Radia Maryja, a co za tym idzie TV Trwam, ojca o imieniu Mateusz. Przewodniczący KRRiT skojarzy go z „księdzem – detektywem” z Sandomierza i stwierdzi „jest o. Mateusz, jest miejsce na muksie pierwszym!”


Agata Bruchwald
fot. radiomaryja.pl

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną