MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 2 maja 2016 r.
Poniedziałek - J 15, 26-16, 4a
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście, gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem».
Oto słowo Pańskie.
„Pocieszyciel”… „abyście się nie załamali w wierze”… „Wyłączą was”… „nadchodzi godzina, w której każdy kto was zabije”…
Właściwie to jest bardzo trudna perspektywa życia chrześcijanina. Ale taka właśnie jest.
Dlaczego?
Chrześcijanin to człowiek żyjący w doczesności, ale kategoriami świata wiecznego, dlatego nie bardzo pasuje do tego, co doczesne. Świat przyrodzony jest ograniczony przede wszystkim czasem i przestrzenią, a człowiek w zjednoczeniu z Bogiem, owszem posiada ciało przyrodzone, ale w tym ciele żyje, przekraczając własne ograniczenia mocą Pocieszyciela i duszą żyje już w świecie nadprzyrodzonym.
Ludzie, którzy pozwolili zniewolić się temu światu, spotykając autentycznego chrześcijanina - człowieka wolnego, wyczuwają że coś tracą, coś oddali i zazwyczaj ulegają poruszeniu woli, aby zgłębić Prawdę i szukać prawdziwej pełnej radości, którą widzą u chrześcijan. Czują nadprzyrodzony pokój, który wyraźnie wyczuwa się, bo prawdziwie płynie w bardziej lub mniej doskonały sposób z serc uczniów Chrystusa.
Ale niektórzy z niewolników tego świata, popadają w rozpacz, albo niezdrową zazdrość, bywa że wzbudza się w nich niezdrowy gniew.
Wielu uczniów Chrystusa, tak jak to było w czasach pierwszych prześladowań, tak samo i dziś doświadcza na różne sposoby wielu ataków. Osoby pozostające w ścisłej relacji z Jezusem Chrystusem, w których działa Paraklet, bywają na przykład wyeliminowywane z jakiegoś grona, nawet doświadczają tego niekiedy od członków najbliższej rodziny, ale też od niektórych znajomych, w zakładach pracy, w szkołach. A na całej kuli ziemskiej jest wiele państw, których prawo pozwala oficjalnie prześladować wyznawców Chrystusa z torturowaniem ich i mordowaniem włącznie.
Zabijanie chrześcijan odbywa się na wiele sposobów i wcale nie musi to być od razu agresja wprost.
A jednak Paraklet – Duch Święty – Pocieszyciel, któremu oddajemy się w opiekę, sprawia że chrześcijanie potrafią kochać swoich prześladowców. Nie swoją, ludzką mocą, to nie byłoby możliwe. Ale mocą Ducha Pocieszyciela.
Oto droga życia prawdziwego, dobrego i pięknego. To jest właśnie żywe życie, nawet jeśli jest się zabijanym wprost lub nie wprost. Czynem, gestem, manipulacją… jakkolwiek. Tu jest możliwe życie!
Trudne, ale prawdziwe, bo prawdziwie wolne!
Źródło: prawy.pl