KOD pod gejowskimi sztandarami [ZDJĘCIA!]
Dodano 8 maja 2016
0
0
/
W ostatnim Marszu Niepodległości wzięło udział 140.000 ludzi, którzy sami za własne pieniądze przyjechali do stolicy, z transparentami wydrukowanymi z prywatnych środków. Na paradzie KOD Nowoczesna i Platforma, dwie duże partie, finansowane z milionami złotych pochodzących z kieszeni podatników, zdołały zgromadzić tylko 45.000 działaczy.
Władze stolicy związane z PO kolejny raz się ośmieszyły twierdząc, że w paradzie Nowoczesnej i PO wzięło ćwierć miliona ludzi. Tymczasem tłumek przeciwników KOD może zajmował wybrukowany teren Placu Piłsudskiego (ale już nie trawników) i można było między lemingami swobodnie przechodzić, więc gęsto nie stali.
Na demonstracjach narodowców widać dziesiątki organizacji mających swoje banery i proporce. Na paradzie Nowoczesnej i PO wszyscy mieli identyczne flagi PO lub Nowoczesnej, oraz euro i gejowskie szmaty. Widać, że w środowisku PO i Nowoczesnej nie ma tradycji aktywności obywatelskiej, spontaniczności, lokalnej samorządności, tylko musi być odgórna organizacja.
Paradę Nowoczesnej i KOD feministki wykorzystały do propagandy proaborcyjnej. Nie wiedzieć czemu swoje postulaty proaborcyjne ilustrowały fotosem Gandalfa z Władcy Pierścienia. Na pytanie o przyczynę tego zabiegu odpowiadały, że innego zdjęcia nie miały. Nie da się też ukryć, że większość, z niezwykle małej liczby własnoręcznie zrobionych transparentów przeciwników PiS była albo bełkotliwa albo wyrażała nienawiść wobec Jarosława Kaczyńskiego i jego ugrupowania.
Paradę KOD zakończył koncert zespołu Big Cyc promującego swoją najnowszą płytę „Czarne słońce narodu". Ciekawe czy była to jakaś prowokacja. Czarne słońce to inna nazwa dla swastyki. Czarna swastyka była symbolem znanym w Mezopotamii i Babilonie, gdzie była symbolem oświecenia od bogów. U germanów czarne słońce było symbolem solarnym. Dla nazistów z SS czarne słońce symbolizowało odrodzenie duchowe Aryjczyków. Dziś używają go neonaziści.
Ogromną agresję i nienawiść wzbudzały w uczestnikach parady Nowoczesnej i PO dwie stacjonarne pikiety, jakie napotkali na swojej drodze. Jedną jakiejś wspólnoty religijnej protestantów, którzy przed bramą Uniwersytetu Warszawskiego nawoływali do nawrócenia, i grupy katolików stojących przed wejściem do kościoła Świętego Krzyża. Obie pikiety nie miały żadnych politycznych haseł tylko głosiły przesłanie religijne a i tak spotkały się ze skowytem uczestników parady.
Fot. Jan Bodakowski
Źródło: prawy.pl
