Działalność okultystów jest realnym zagrożeniem społecznym. O popularności uroków i wróżb, sprzedawanych za ciężkie pieniądze, świadczą ogromne zyski tej branży (wpisanej przez państwo do rejestru zawodów).
Za dawnych dobrych czasów społeczeństwo przed zbrodniczą działalnością okultystów chroniła inkwizycja. Najnowszy majowy numer miesięcznika "Egzorcysta" przybliża czytelnikom fakty o zasługach społecznych inkwizycji i współczesnej kryminalnej działalności okultystów.
Pierwszym artykułem o promocji satanizmu, magii, czarów, jest tekst krytyka muzycznego Grzegorz Kasjaniuk o historii i dniu dzisiejszym zespołów promujących satanizm i okultyzm. Temat promocji satanizmu i okultyzmu w muzyce oraz pop kulturze poruszyła też dr Hanna Karp.
Niezwykle ciekawie problem silnego ludowego okultyzmu w krajach postsowieckich na przykładzie Litwy opisał egzorcysta diecezji wileńskiej Marek Adam Dettlaff.
Każda z działających na Litwie czarownic specjalizuje się w innym rodzaju uroków (wywołujących śmierć, choroby czy uzależnienia emocjonalne). By ofiara została zniewolona przez urok podaje się jej w jedzeniu substancje magiczne wyprodukowane przez czarownice z sproszkowanych kości zwłok, pyłu z trumny, czy ziemi z cmentarza. Egzorcyści by uwolnić spod uroku, i oczyścić organizm od substancje magicznych, podają zniewolonym do zjedzenia i wypicia sakramentalia (święconą wodę, poświęcony olej albo sól). Pod wpływem sakramentaliów organizm w widoczny sposób pozbywa się substancji magicznych podanych ofierze.
Czarownice i czarownicy mają swoją hierarchie, żyją w ciągłym strachu przed demonami (dla tego otaczają się dewocjonaliami), zniewoleni są pychą (często przed zyskaniem demonicznych mocy byli prostymi ciężko pracującymi ludźmi bez sukcesów), i swój ludowy okultyzm opierają na pogańskich rytuałach.
W swoim artykule o inkwizycji dr hab. Cezary Taracha przypomniał że czary są wyrazem negacji woli Boga i porządku społecznego, mają na celu szkodzenie innym ludziom, By chronić ludzi w 1478 powołano do życia inkwizycje hiszpańską. Jej celem była troska o jedność religijną i przestrzeganie zasad wiary. Na czele inkwizycji hiszpańskiej stal generalny inkwizytor oraz suprema czyli Najwyższa Rada Trybunału Wiary. Za przestępstwa inkwizycja uznawała wróżby, przywoływanie demonów, czary.
Inkwizycja hiszpańska zapewniała inkwizytorom podręczniki i instrukcje demonologiczne, które zawierały informacje demonologiczne, o chorobach psychicznych, zabobonach wynikających z braku edukacji, mechanizmach fantazjowania u ludzi. Inkwizytorzy mieli nakazaną roztropność i powściągliwość (za co krytykowani byli przez hentnie ferujace weroki sady świeckie).
Temat inkwizycji kontynuowany też był w rozmowie z dr Pablo de la Fuente i z dr hab. Cezarym Tarachą. Naukowcy przypomnieli, że okultyzm pobłażliwie traktowano w krajach katolickich do XIV wieku, kiedy to praktyki okultystyczne stały się ogromnie popularne, a wspólnota katolicka przeżywała swój kryzys w wyniku pojawienia się prądów protestanckich. Dopiero tworzenie się nowoczesnego państwa unifikującego na swoim terytorium wszystkie lokalne kultury wprowadziło nietolerancje dla okultyzmu, który zagrażał porządkowi publicznemu.
Inkwizycja swoje procesy prowadziła z urzędu. Było to procesy o wiele bardziej humanitarne i nowoczesne niż dotychczasowe. Oskarżony miał możliwość obrony. Wyroki były ferowane były niezbyt często. Tylko lokalny komunistyczny rząd w Katalonii zabił w ciągu trzech miesięcy swojej działalności więcej ludzi niż inkwizycja przez trzy wieku swojej działalności. Od 1450 do 1750 roku, odbyło się 80.000 procesów o czary w całej Europie i wykonano 35.000 egzekucji. Większość egzekucji była dziełem protestantów. W samej Ameryce protestanci spalili 1500 osób oskarżonych o czary, podobnie w Skandynawii. 75% oskarżonych było kobietami, w Skandynawii 50%, a w Rosji i krajach bałtyckich większość oskarżonych stanowili mężczyźni.
W procesach inkwizycji najczęstsze kary były karami kościelnymi lub karami grzywien. Inkwizycja hiszpańska przez trzy wieku spaliła na stosach 216 osób w tym zero oskarżonych o czary. Wbrew faktom protestanci w ramach walki z katolikami stworzyli czarną legendę inkwizycji. Równolegle z sądami inkwizycji działały sądy świeckie. Inkwizytorem mógł być tylko kapłan w wieku powyżej 40 lat, posiadający stopień doktora prawa lub teologii.
W ostaniach artykułach na łamach majowego Egzorcysty klasyczny podręcznik dla egzorcystów „Młot na czarownice" opisała w swoim tekście Maria Patynowska. Znany polski demonolog ks. Aleksander Posacki przybliżył czytelnikom promocje okultyzmu w pop kulturze, a historie Szymona Maga i pogańskich kultów dr Anna Zamrzanka.
Jan Bodakowski