Ulicami Warszawy pod hasłem „Każde życie jest cenne” przeszedł w niedzielę przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny – 15 maja przypada Międzynarodowy Dzień Rodziny, ustanowiony został przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1993 roku.

Udział w nim wzięli obrońcy życia i rodziny z całego kraju, którzy właśnie na ulicach stolicy pragnęli zwrócić uwagę na to, że każdy człowiek ma prawo do życia, niezależnie od stanu fizycznego, czy materialnego.

Marsz zakończył się festynem, podczas którego zbierano podpisy pod projektem ustawy wprowadzającej pełną ochronę życia.

Na podstawie obowiązujących przepisów w Polsce legalnie pozbawia się życia ponad półtora tysiąca dzieci rocznie. W większości przypadków są to aborcje eugeniczne, przeprowadzane ze względu na chorobę dziecka w stanie prenatalnym. Organizatorzy domagają się, aby dzieci, zarówno przed urodzeniem, jak i po urodzeniu, były traktowane z takim samym szacunkiem.

- Uderza nas to, że w Polsce wciąż dokonuje się aborcji chorych dzieci, zamiast udzielać wsparcia i otaczać opieką rodziny, które podejmą się ich wychowywania – mówi Paweł Kwaśniak, prezes Centrum.

W Warszawie Marsze odbywają się od 2006 roku. W tym roku marsze odbyły się w 140 miastach.

Fot. Anna Wiejak