Podczas dzisiejszej rozprawy w sprawie blokowania przez radną PiS Annę Kołakowską i jej rodzinę parady homoseksualistów sąd zdążył przesłuchać tylko jednego świadka, gdyż rozprawę przerwał alarm bombowy.

Sąd przesłuchał policjanta z prewencji, który zeznał, że rodzina Kołakowskich stawiała bierny opór i nie było z jej strony żadnej agresji ani wobec parady homoseksualistów ani wobec interweniujących policjantów.

Kolejna rozprawa odbędzie się 5 sierpnia o godz. 9. Na sali sądowej była też obecna duża grupa przedstawicieli środowiska LGBT.