Koniec karuzel podatkowych w obrocie paliwami

0
0
0
/

images_nowe_stories_media_felietonisci_kuzmiuk_zbigniew1W ostatni wtorek Rada Ministrów przyjęła tzw. pakiet paliwowy czyli projekt jednoczesnych zmian w ustawie o podatku od towarów i usług, podatku akcyzowym ale także ustawie prawo energetyczne.

Celem tych zmian jest uszczelnienie systemu poboru podatku VAT przy wewnątrzwspólnotowych nabyciach paliw oraz uszczelnienie procesu koncesjonowania obrotu paliwami w wymiarze międzynarodowym.

Koalicja PO-PSL, która rządziła 8 lat i wiedziała, że z roku na rok mimo dużego wzrostu liczby samochodów zarejestrowanych w Polsce ilość sprzedawanego legalnie paliwa rośnie w zdecydowanie wolniejszy sposób (a były lata, że wręcz spadała), nie zrobiła nic, żeby ten proceder zahamować.

Rząd Beaty Szydło nie tylko ten problem dostrzegł ale zaledwie przez pół roku przygotował pakiet zmian w trzech ustawach, które ten przestępczy proceder w zdecydowany sposób ograniczy albo wręcz wyeliminuje.

Zasadniczą zmianą w przepisach jest powiązanie obrotu paliwami z zagranicą z miejscem działalności gospodarczej w kraju, a więc nabywanie paliw z państw UE z wykorzystywaniem usług zarejestrowanego odbiorcy lub składu podatkowego, będzie możliwe tylko przez podmiot, który posiada koncesję na obrót paliwami z zagranicą, siedzibę lub zarejestrowany oddział w kraju, a nabycie jest dokonywane w ramach działalności gospodarczej prowadzonej w kraju.

Koncesje na obrót paliwami z zagranicą będą więc w rezultacie przyznawane wyłącznie podmiotom z siedzibą na terytorium naszego kraju lub takim, które zarejestrują w kraju oddział i za jego pośrednictwem będą sprowadzać paliwo.

Wprowadzenie w życie tzw. pakietu paliwowego jest przewidywane już w III kwartale tego roku i wg szacunków resortu ma przynieść dodatkowe wpływy z VAT i akcyzy w wysokości około 2,5 mld zł rocznie.

Szara strefa w obrocie paliwami jest szacowana w Polsce od kilku lat przynajmniej na kilkanaście procent krajowej konsumpcji paliw, a tym samym uszczuplenia wpływów podatkowych z tego tytułu na co najmniej 2-3 mld zł rocznie.

Ale wprowadzenie proponowanych przez resort finansów nowych przepisów w obrocie paliwami z zagranicą oprócz dodatkowych pokaźnych wpływów podatkowych, przyniesie także poprawę funkcjonowania całego rynku paliwowego, ponieważ poważnie ograniczy obrót paliwami, od którego nie odprowadzono VAT i akcyzy albo odprowadzono je tylko częściowo.

Tak naprawdę bowiem jeżeli w obrocie znajduje się paliwo, od którego nie odprowadzono podatku VAT i akcyzy, to pozostałe podmioty obracające paliwami nie są w stanie z nim konkurować, ponieważ takie paliwo może być o przynajmniej kilkadziesiąt groszy na litrze tańsze od tego opodatkowanego.

Wtedy kiedy byłem jeszcze posłem na Sejm w latach 2011-2014 w czasie każdej debaty budżetowej zwracałem uwagę ministra Rostowskiego na problem, spadających wpływów budżetowych z VAT i akcyzy w obrocie paliwami.

Deklarował podjęcie działań w tej sprawie i okazuje się, że do roku 2015 przez 8 długich lat ministrowania Rostowskiego a później Szczurka, nie udało się zrobić nic w tej sprawie.

Krążyły po Sejmie takie opowieści, że tym swoistym biznesem paliwowym zajmują się ludzie tak wpływowi, że koalicja PO-PSL na pewno tego nie ukróci, ba że istnieje przyzwolenie polityczne, na jego prowadzenie.

Rząd premier Szydło zaledwie pół roku od rozpoczęcia urzędowania przygotował rozwiązania prawne, które ten biznes polegający na niepłaceniu podatków od obrotu paliwami, poważnie ograniczają, a być może za jakiś czas całkowicie go zlikwidują.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną