Obóz Narodowo - Radykalny postanowił publicznie wyrazić swoje poparcie dla strajkujących pielęgniarek. Pod Ministerstwo Zdrowia radykalni narodowcy wysłali delegację z transparentami.
Polska pielęgniarka pracuje statystycznie 300 godzin w miesiącu, wykonując zakres obowiązków przypisanych na zachodzie czy północy Europy do 5-6 pracowników - pisze ONR w specjalnym oświadczeniu rozesłanym do prasy.
W tym zawodzie nie ma też ludzi młodych. 70% Absolwentów pielęgniarstwa NIGDY nie podejmuje pracy w zawodzie, z pozostałych 30%, tuż po odebraniu dyplomu, wyjeżdża 1/3. Z 20% ponad połowa rezygnuje lub po roku, dwóch latach wyjeżdża za granicę. Sytuacja jest tak tragiczna, że za kilka lat zwyczajnie nie będzie komu się nami zaopiekować.
Dlaczego młodzi ludzie nie pracują? 25% pielęgniarek w Polsce zarabia poniżej 1600zł netto (za etat, wliczając wszelkie istniejące dodatki), średnio w Polsce zarabia się 2000-2200 zł. Powyżej 2500 zł zarabiają związkowcy, naczelne i pielęgniarki oddziałowe oraz koleżanki i koledzy w kilku szpitalach w skali kraju. Na te 5000 zł eksponowane przez ministra przeciętna pielęgniarka po studiach i z ukończonymi kursami musi pracować około 350 godzin.
Koszt wykształcenia 1 pielęgniarki to 45 000zł (do licencjatu). W Warszawie i okolicach kształci się ich około 1000. Skoro 70% z nich nie podejmuje pracy, to co roku marnujemy ponad 31,5 mln złotych! Ile w skali kraju? Tego nie wie nikt. Służba zdrowia jest obecnie jak pacjent po wielu zawałach. Jeśli zabraknie pielęgniarek, kolejnego zwyczajnie nie przeżyje.