Wyklęta energia z jajami

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_media_felietonisci_Alicja_DolowskaZastanawiałam się, czy o tym pisać. Czy czasem producentowi tych napojów nie zrobię darmowej reklamy. Ale nie wytrzymałam. Przepraszam, jeśli cytując hasełka umieszczone na puszce z energetykiem, czy butelce z piwem o nazwie „Super Ruchacz” obrażę czyjeś poczucie smaku, ale to nas obrażają, proszę państwa. Traktują jak bydło! Jeśli sobie dalej na to pozwolimy - będzie niedobrze, bo w głowach zwłaszcza młodych i tak już narobiono bigosu do granic możliwości. Energetyk „Super Ruchacz” to, jak głosi napis na puszce z wulgarnym obrazkiem dziewczyny w szortach z wypiętym tyłkiem - „energia z jajami”, „fhuj”. Klip promocyjny produktu reklamowanego pod hasłem „zajebisty napój energetyczny Super Ruchacz” pozwoli „wyrwać zajebiste kociaki” dostał co prawda szlaban od Komisji Etyki Reklamy za obsceniczność i obrażanie kobiet, ale można go swobodnie obejrzeć w internecie. Zaś producent twierdzi, że eksperci od reklamy traktują to zbyt serio, bo ta reklama miała być internetowym żartem. I napój podobno świetnie się sprzedaje. Sprawdziłam gdzie. W całej Polsce, ale głównie w pubach i wybranych sklepach, zwłaszcza alkoholowych, otwartych całą dobę. Furorę podobno robi również „prawdziwe piwo żadne szczyny” „Super Ruchacz”, który „srogo kopie” i „dobrze wchodzi”. Czy do żołądka? Pozostawiam domysłom, bo tuż obok tego napisu mamy obrys kształtów męskich genitaliów w fallusem w roli głównej. Kto lubi ordynarne żarty, niech kupuje i pije „Super Ruchacza” w postaci piwa i energii z jajami. Sprzedawcy alkoholu mówią wszak, że ich otwarta na obsceniczne żarty klientela chętnie kupuje również hiszpańskie wino „Curva”. Problem w czym innym. Otóż producenci „Super Ruchacza” w prowokacji idą dalej. Zapowiadają wypuszczenie w sierpniu na rynek energetyku „Żołnierze Wyklęci”. Pod górnym rantem biało-czerwonej puszki napis : Bóg Honor Ojczyzna. Niżej - „Niepokorna krew 1944 - 1963”, pod tym symbol Żołnierzy Wyklętych – wilka szczerzącego kły. Ludzie od tego biznesu informują, że napój jest adresowany do tych, którzy wdziewają patriotyczne koszulki i oklejają auta motywami z niedźwiedziem Wojtkiem. Liczą, że energetykiem „Żołnierze Wyklęci” trafią w gusta narodowców i młodzieży na stadionach. Nie mają oporów. Przekonują, już przecież widzieli nawet komplety pościelowe z symbolem Polski Walczącej - a wiadomo co się często w pościeli robi - mówi producent – i pościel z obrazem zgliszcz zrównanej z ziemią po Powstaniu Warszawy. Wywodem logicznym idą dalej, twierdząc, że energetyk nie jest gorszy od zużytego podkoszulka czy powłoczek na kołdry i poduszki, które potem posłużyć mogą za ścierki. No tak. „Żołnierzy Wyklętych” po wypiciu, można zgiąć w ręku i wyrzucić do kosza na śmiecie. Już to widzę. Cały kosz wypełniony sprasowanymi w dłoniach „Żołnierzami Wyklętymi”. –Polityką się nie interesujemy- zapewnia producent. Czyżby?!!!! Bo jakże pięknie się to wpasowuje w komunistyczne i postkomunistyczne opinie, że miejsce „Wyklętych” jest na śmietniku historii. To nie jest przypadek. To prowokacja. Zwłaszcza, że pierwszy rzut tych puszek, które od dwóch miesięcy szykuje się do dystrybucji, zapowiadany jest na sierpień. Tak oto obok „Super Ruchacza”- energii z jajami” „fhuj”, stać będą „Żołnierze Wyklęci”. Dacie się w to wrobić? Bo ja nie, mimo iż producent perfidnie deklaruje, że część dochodów przeznaczy na fundację promującą pamięć o „Wyklętych”. Internauci piszą ironicznie, że teraz pora na kaszankę „Przelana krew bohaterów”, piwo „Wybuchowe Smoleńskie” i prezerwatywy „Super Ruchacz- Żołnierze Wyklęci”. Ogłaszam bojkot.  

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną