Kościół katolicki w Europie Środkowo-Wschodniej w obliczu dwóch totalitaryzmów

0
0
0
/

  1-66480Nakładem Instytutu Pamięci Narodowej, ukazał się tom pierwszy zbioru artykułów „Kościół katolicki w Europie Środkowo-Wschodniej w obliczu dwóch totalitaryzmów (1917–1990)". We wstępie do publikacji, ksiądz arcybiskup Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski obrządku łacińskiego, przypomniał, że: „Ateistyczny nazizm i komunizm, dwa zbrodnicze totalitaryzmy, które odcisnęły się bolesnym piętnem na dziejach Europy Środkowo-Wschodniej w XX stuleciu, były wyzwaniem dla wyznawców Jezusa Chrystusa. Funkcjonujący w niektórych krajach kilkadziesiąt lat komunizm zadał dotkliwe rany Kościołowi katolickiemu. Nie był jednak w stanie zniszczyć tkwiącej w każdym człowieku tęsknoty za Bogiem, zakodowanego w nim dążenia do prawdy, ani zagłuszyć sumienia. W zmieniających się warunkach, Kościół katolicki realizował powierzoną mu misję, prowadząc wiernych do zbawienia. Stojący na czele swojej owczarni duchowni, zmuszeni byli niejednokrotnie za wierność Chrystusowi, płacić najwyższą cenę – z własnego życia". Na kartach publikacji „Kościół katolicki w Europie Środkowo-Wschodniej w obliczu dwóch totalitaryzmów (1917–1990)", czytelnicy znajdą informacje o:
  • kanonizacjach i beatyfikacjach osób związanych z Europą Środkową i Wschodnią przeprowadzonych przez Jana Pawła II,
  • prymasie Stefanie Wyszyńskim,
  • postawie duchowieństwa archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego wobec komunizmu i hitleryzmu,
  • zgromadzeniu Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej (Starowiejskich) pod okupacją sowiecką i niemiecką,
  • ewakuacji kościołów i klasztorów lwowskich w 1945 roku,
  • przejawach oporu społecznego wiernych Kościoła rzymskokatolickiego wobec władz komunistycznych w obwodzie winnickim (USRR) w latach 1944–1965,
  • represjach sowieckie wobec księdza podpułkownika Zygmunta Truszkowskiego we Lwowie po II wojnie światowej,
  • biskupach Rafale Kiernickim, Adolfie Piotrze Szelążaku, Tadeuszu Błaszkiewiczu, księdzu Henryku Mosingu,
  • postawie zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej na Wileńszczyźnie i Nowogródczyźnie wobec dwóch totalitaryzmów (1939–1989),
  • roli i znaczeniu wiernych w działalności kościoła rzymskokatolickiego we Lwowie w latach 1945–1991,
  • hierarchii kościoła greckokatolickiego na Ukrainie Sowieckiej,
  • parafii greckokatolickiej w Komańczy (1945–1988)oraz cerkwi prawosławnej jako narzędziu zwalczania kościoła greckokatolickiego w Polsce południowo-wschodniej w latach 1958–1988.
Jednym z obrońców wiary katolickiej, niszczonej przez komunistyczne władze PRL, był prymas Stefan Wyszyński (którego postać opisał w tomie wydanym przez IPN Janusz Kotański). Między innymi dzięki prymasowi, w tajemnicy przed władzami przemycane były z RPL do ZSRR sprzęty liturgiczne, modlitewniki, różańce i pieniądze niezbędne do pomocy podziemnemu Kościołowi. Oraz dla przebywających w wiezieniach kapłanów i wiernych. Działalność ta zagrożona była w wypadku złapania przez sowietów - karami wiezienia. To dzięki prymasowi Wyszyńskiemu przetrwał w Polsce kościół grekokatolicki, zniszczony na Ukrainie, w Rumunii i Czechosłowacji. W RPL komuniści zlikwidowali wszystkie grekokatolickie parafie, seminarium w Przemyślu, a ordynariusza umieścili w łagrze. W 1948 roku prymas Wyszyński, jako delegat specjalny papieża dla obrządku wschodniego, przyznał księżom grekokatolickim prawo do odprawiania nabożeństw w rycie łacińskim bez konieczności należenia do tego obrządku i łagodził konflikty między wiernymi. Antykomunizm prymasa, był doskonale znany władzom komunistycznym PR, i łączył się z jego realizmem. Prymas doskonale wiedział, że zachód po II wojnie światowej zdradził Polskę, i Polacy nie mają co na niego liczyć. Realizm prymasa był powodem dla którego sprzeciwiał się szafowaniu krwią Polaków, robił wszystko dla przetrwania narodu. W obliczu całkowitego zniszczenia instytucji kościoła w Polsce, prymas musiał w 1950 roku przyjąć żądania komunistów wobec kościoła. Nienawiść komunistów do kościoła katolickiego, była jednak tak wielka, że w 1953 roku prymas został uwięziony. Uwolniony został dopiero w 1956 roku. Swoje uwolnienie i okres czasowej liberalizacji, prymas wykorzystał do wymuszenia na komunistach powrotu nauki religii do szkół, powrotu kapelanów do szpitali i więzień, uwolnienie wszystkich duchownych z więzień. Wyrazem nadziei na liberalizacje, było jedyne w historii PRL, wezwanie prymasa do udziału w wyborach w 1957 roku. Prymas nie chciał, by polskie pragnienie wolności zostało utopione we krwi, tak jak stało się to na Węgrzech w 1956 roku. Komuniści w PRL, nie ustawali w swojej nienawiści do kościoła. Do 1963 roku, naukę religii usunięto ze wszystkich szkół. Nie wydawano zgody na budowę kościołów. Kleryków powoływano do wojska by ich w koszarach ateizować i prześladować, a złamanych - skłaniać do zostania konfidentami komunistycznej bezpieki. Polem konfliktu, były obchody tysiąclecia chrztu Polski. Do ataku na Kościół, komuniści wykorzystali list biskupów polskich do niemieckich, zawierający wybaczenie i prośbę o wybaczenie. Prymas Wyszyński uważał, że wzajemne wybaczenie jest obowiązkiem katolików, a także był zdania, że bez normalizacji stosunków polsko – niemieckich, nie ma mowy o zagwarantowaniu zachodniej granicy Polski. Wzajemna wrogość Polaków i Niemców służyła tylko interesom sowieckim. Przykładem paranoicznej nienawiści komunistów do katolicyzmu w PRL było to, jak władza uniemożliwiała peregrynację kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej po Polsce, posuwając się do aresztowania kopii obrazu. Ukoronowaniem wieloletniej walki prymasa o przetrwanie kościoła w PRL, był wybór papieża Polaka Jana Pawła II i powstanie 10. milionowej Solidarności, którą prymas wspierał w jej legalnej działalności.  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną