Światowy Kongres Żydów domaga się przeprosin i uznania przez polski rząd, że w Jedwabnem mordowali Polacy!

0
0
0
/

Ronald_S_Lauder_WJCSkandaliczne oświadczenie wydał przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald S. Lauder, który domaga się, aby polscy politycy natychmiast przeprosili za słowa minister Anny Zalewskiej, która zakwestionowała udział Polaków w pogromie kieleckim oraz zbrodni w Jedwabnem, a także za działania Michała Chajewskiego, zbierającego podpisy pod wnioskiem o ekshumację ofiar Jedwabnego. Domaga się również, aby polskie władze uznały, że za obydwie te zbrodnie odpowiadają Polacy. Lauder uznał stanowisko minister Anny Zalewskiej, która wyraziła powątpiewanie co do udziału Polaków w dwóch wspomnianych pogromach Żydów oraz działania prowadzone przez burmistrza Jedwabnego Michała Chajewskiego, usiłującego doprowadzić do wyjaśnienia, kto rzeczywiście stał za zbrodnią jako „niepokojące”. Jego zdaniem jest to „policzek wymierzony w twarz ofiar Holokaustu”. Wezwał przy tym i minister edukacji i samorządowca, aby wycofali się z wypowiedzianych słów i uznali winę Polaków za zbrodnię. - Minister Zalewska i burmistrz Chajewski lepiej by wzięli sobie do serca słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który w 70. rocznicę pogromu kieleckiego powiedział, że „w wolnej, suwerennej i niepodległej Polsce nie ma miejsca na jakąkolwiek formę przesądów. Nie ma miejsca ani na rasizm, ani na ksenofobię, ani na antysemityzm – dodał perfidnie, jakby próba dotarcia do prawdy o sprawcach zbrodni była jakąkolwiek formą dyskryminacji. Co więcej, wyraził oburzenie, że w kraju, który tyle zrobił dla upamiętnienia Holokaustu, obecnie dokonuje się takiej „dezinformacji”. Najwyraźniej Lauder nie może pogodzić się z faktem, iż o ile dotychczas rządzący politycy byli ulegli wobec organizacji, którą Norman Filkenstein nazwał „przedsiębiorstwem Holokaust”, teraz znaleźli się nieliczni, którzy domagają się prawdy, a to Światowemu Kongresowi Żydów najwyraźniej wyjątkowo nie na rękę. Anna Zalewska w „Kropce nad i” nie chciała przyznać, że za mordowanie Żydów w Kielcach w 1946 r. odpowiadają Polacy. Nie chciała też obarczać Polaków winą za Jedwabne, nazywając podtrzymywaną do dziś wersję historii, jakoby to polscy sąsiedzi spalili Żydów w stodole, tezą powtarzaną za Janem Tomaszem Grossem. Uniknęła tym samym odpowiedzi na temat sprawców tej zbrodni, którzy zresztą dotychczas nigdy nie zostali zidentyfikowani, jako że w kluczowym momencie ówczesny prokurator generalny Lech Kaczyński zdecydował o przerwaniu prac ekshumacyjnych.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną