MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 23 lipca 2016 r.

0
0
0
/

  images_nowe_stories_wiara_ewangeliaSobota - J 15, 1-8 Jezus powiedział do swoich uczniów: «Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, jeżeli nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami». Oto słowo Pańskie. Zobaczmy ruch. Człowiek jest nieustanną zmianą. To jest ciekawe, bo wzrastanie zawsze jest ciekawe! Naturą krzewu jest wzrastanie, nigdy nie może nie rosnąć, ale gdy gałązka chce odpaść od korzenia, to może, zawsze może…, jednak wtedy… uschnie! Winorośl to roślina, w której mamy trwać! To owoc, z którego powstaje wino, a te podczas konsekracji staje się Krwią Chrystusa! A Krew to jest życie! A zatem, co oznacza dla człowieka trwanie? Dlaczego po tylekroć Chrystus podkreśla ważność samego trwania! On nie mówi, żeby najpierw działać, nie daje recept na początek i wytycznych na już, ale mówi po prostu o… trwaniu! Mamy stać się Jego… Krwią, Jego Ciałem. To znaczy stać się owocem. Jeśli Chrystus tak mocno podkreśla słowo ‘trwanie’, to znaczy że samo właśnie już trwanie wcale nie jest takie łatwe dla nas ludzi. A zatem my mamy trwać, a konkretne działania są już Jego działaniami w nas, gdy w Nim… trwamy! Ciekawe bardzo są słowa Chrystusa: „…poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni.” Chrystus jeśli coś obiecuje, to zawsze dotrzymuje słowa! Jeśli mówi, że przyszedł oddać życie za nas, to je oddaje! Jeśli więc mówi, że o cokolwiek poprosimy, to nam się spełni, to znaczy że tak będzie. Zastanawiające jest tylko, cóż miałoby znaczyć owo ‘cokolwiek’? Bóg nie odbiera nam naszej pomysłowości, ale ją poszerza! Jeśli w Nim trwamy i Jego słowa w nas trwają, to nasze prośby będą zawsze dobrem! On nie odbiera niczego, ale dla naszego dobra nie może spełniać naszych próśb, gdy w Nim nie trwamy, bo takie prośby są niszczycielskie dla nas samych i dla innych ludzi! On nas chroni w ten sposób przed ogniem wiecznym, który jest faktem! A jeśli w Nim trwamy, to nasza pomysłowość jest dla nas i dla naszych bliskich dobrem, a wtedy… o cokolwiek poprosimy, to nam się po prostu… spełni. Bóg jest ciekawy człowieka, bo go kocha nieskończenie. On jest najbardziej z wszystkich osób zaciekawiony naszymi prośbami do Niego! Katarzyna Chrzan

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną