Sąd Rejonowy w Warszawie przy ul. Ogrodowej 51A podczas czwartkowego posiedzenia podtrzymał skandaliczną decyzję prokuratury dotyczącą umorzenia sprawy przeciwko lekarzom i urzędnikom, którzy zdecydowali o podaniu szczepionki Pentaxim 6-tygodniowemu dziecku mimo że producent szczepionki dopuścił ją do użycia dopiero po ukończeniu drugiego miesiąca życia dziecka. W wydanym orzeczeniu sąd stwierdził, że nie ma dowodów na narażenie zdrowia i życia dziecka. Tymczasem – jak wskazuje Justyna Socha ze stowarzyszenia StopNOP prokurator nie przeprowadził śledztwa w celu pozyskania tych dowodów, "czyli nie sprawdził motywów decyzji urzędniczych, nie sprawdził kto odpowiadał za stosowanie szczepionki wbrew zaleceniom producenta i badaniom klinicznym”. Sprawa jest o tyle skandaliczna, że dziecko Agnieszki Kutyłowskiej, która złożyła to doniesienie, miało powikłania, a organy powołane do dochodzenia sprawiedliwości robią wszystko, aby winni zniszczenia życia temu dziecku nie zostali ukarani. - Córkę Agnieszki Kutyłowskiej po szczepieniu tą szczepionką dotknęła utrata nabytych umiejętności fizycznych w wyniku obniżonego napięcia mięśniowego. 12 dni wcześniej była badana przez lekarkę, która zachwycała się jej rozwojem i sprawnością – relacjonowała Justyna Socha. - Utrata nabytych umiejętności i w efekcie ponad dwa lata usprawniania fizycznego i psychicznego. Neurolog zalecał rehabilitację. Pierwsze samodzielne siadanie w wieku 11 miesięcy, zaburzenia lękowe, samodzielne kroki w wieku 17 miesięcy. Tylko jedna lekarka mówiła o związku przyczynowym, jednak nie potwierdziła tego na piśmie. Uszkodzenia neurologiczne i alergiczne. Mimo alergii otrzymała kolejną dawkę wbrew zaleceniom producenta – dodała. - Żyjemy w państwie bezprawia i kompletnej bezkarności urzędników i lekarzy. Odpowiedzialność urzędników przedawnia się po 5 latach, zawodowa lekarzy po 3. Ofiary praktycznie nie mają możliwości doprowadzenia do ukarania winnych, zajęte ratowaniem dzieci, a droga cywilna w celu uzyskania odszkodowania wiąże się z poniesieniem niemożliwych do udźwignięcia przez przeciętnego obywatela kosztów - podkreślała. Stowarzyszenie StopNOP uznało działanie lekarzy i urzędników za eksperyment medyczny na dziecku, na który rodzice zgody nie wyrazili. Sąd tego wątku w ogóle nie podjął. - Sąd do sprawy eksperymentów się nie odniósł – mówiła w rozmowie z portalem Prawy.pl Justyna Socha. Również prokuratura zachowała w tym temacie zdumiewającą bierność, a sama sprawa się przedawniła. - Sąd twierdził, że skoro lekarze nie rozpoznali powikłań poszczepiennych to znaczy, ze szczepionka nie może mieć z tym nic wspólnego i takie powikłania na pewno nie miały miejsca. Dla sądu wykonanie eksperymentu nie było równoznaczne z narażeniem zdrowia i życia. Z formalnego punktu widzenia preparat Pentaxim od lat nie powinien funkcjonować na rynku polskim w związku z jego użyciem wbrew warunkom dopuszczenia do obrotu. Gdyby polskie urzędy i urzędnicy prawidłowo wypełniali swoje obowiązki na postawie przepisów, natychmiast usunęliby go z rynku. Tymczasem został formalnie wprowadzony do użycia do polskiego kalendarza szczepień, co więcej jest refundowany i obowiązkowy dla wcześniaków – alarmowała. Stowarzyszenie StopNOP informuje rodziców, których dziecko zostało zaszczepione preparatem Pentaxim w wieku 6 tygodni w l. 2003-17 lutego 2011, że w owym czasie był to preparat w fazie badań klinicznych, dopuszczony do stosowania u niemowląt, które ukończyły 2 miesiąc życia (por. ulotka Pentaxim z 2008, pkt 3 http://www.stopnop.pl/…/pentaxim_od_20_09_2008%20ulotka%20d…). - Czy wyraziliście zgodę na udział w takim badaniu? Czy wyraziliście pisemną zgodę na eksperyment medyczny na Waszym dziecku? Czy nie mieliście problemów zdrowotnych u dziecka po podaniu ww preparatu? Jeśli odpowiedź na choćby 2 powyższe pytania brzmi "nie" to macie prawo złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Macie prawo dochodzić swoich praw. Macie prawo do odszkodowania. Jedyne co musicie zrobić to złożyć doniesienie do prokuratury, stawić się na przesłuchaniu w prokuraturze, a następnie w sądzie i to wszystko. Jeśli chcecie walczyć o sprawiedliwość w imię zdrowia, a nawet życia Waszego dziecka możecie złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – zwracają się do rodziców przedstawiciele StopNOP. - Czy nie "boli Was", że kosztem Waszego maleństwa robiono badania kliniczne i eksperymenty bez Waszej wiedzy, bez Waszej zgody? Tu nie jest istotne, czy dziecko po podaniu preparatu miało NOP czy też nie...tu chodzi o to, że eksperymentowano na Waszym maleństwie, a Wy nawet nie zostaliście o tym poinformowani – zauważają. Pentaxim był w wyżej wspomnianym okresie legalnie dopuszczony do użycia w Polsce, ale wyłącznie na dzieciach, które ukończyły 2 miesiące życia. Jednak był standardowo na masową skalę stosowany na niemowlętach wg polskiego kalendarza szczepień, czyli na 6-7 tygodniowych (chyba, że było przesunięte). Warszawska prokuratura zajmuje się też pozwem zbiorowym w sprawie ignorowania niepożądanych odczynów poszczepiennych.