MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 19 sierpnia 2016 r.

0
0
0
/

  biblia(1)Piątek - Mt 22, 34-40 Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że Jezus zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy». Oto słowo Pańskie. Im ktoś jest bardziej prawdziwy, tym bardziej relacja z taką osobą jest autentyczna, nie jakaś udawana, sztucznie ułożona elokwencją, zasadami obyczajowości, która jest zawsze relatywna. Kto jest prawdziwy, z tym można rzucić się w relację prawdziwej Miłości. Bóg jest całkowicie prawdziwy! Nie ma w Nim braku, bo brak to fałsz. Dlatego w Miłość do Boga, w taką relację można się rzucić całkowicie i nie poniesie się nigdy ryzyka, szkody, tak jak wielokrotnie zdarza się nam w naszych międzyludzkich relacjach, które są zawsze ryzykowne, trudne ale przy tym także piękne. A zatem jak kochać Boga? On mówi sam jak to robić: nie ukrywać się, nie udawać. Zobaczmy to: W człowieku jest serce, a ono ma swoje piękne części, dojrzałe uczucia, ale ma też to nasze ludzkie serce szemrane, ukryte i pokręcone wady. Słabości i ciche zakamarki niedojrzałości. Ale właśnie takie serce ludzkie jest autentyczne, a Prawdziwy Bóg mówi wyraźnie: Kochaj Mnie całym sercem! A całym to znaczy… całym! Jeśli mam w sercu zazdrość, to tą zazdrością mam kochać Boga, jeśli gniew to właśnie tym gniewem, a jeśli radość, to radością! Bóg chce być kochany prawdziwie, innej relacji nie znosi, bo nieprawdziwe relacje oznaczają oddalenie! To Bóg przemienia zazdrość, gniew i wszystkie inne trudy serca w ogromne Łaski, ale nie może tego zrobić, gdy jakiekolwiek części naszego serca ukrywamy przed Nim! Gdy nie kochamy Go całym sercem, ale tylko tym, co uznajemy że się spodoba. To błąd. Podobnie z umysłem, który kalkuluje czasem też niegodziwe rzeczy. I my mamy te myśli oddawać Bogu i całym umysłem Go kochać, tymi niegodziwościami też, tym bardziej! On wtedy je przemieni i uczyni na tym, co Mu oddamy, dobro! Podobnie ze wszystkim co mamy w duszy, z całymi duchowymi działaniami, myślami, przeżyciami… Czasem są one piękne, a czasem okrutne, ale właśnie wszystkie mają być oddawane Bogu. Całą duszą kochać Boga, to znaczy całą! Wszystkimi jej najjaśniejszymi i najciemniejszymi częściami! Jeśli ktoś przy nas udaje kogoś innego niż jest, czujemy to i bardzo się męczymy. Przeczuwamy że coś jest nie tak w relacji, aż w końcu zmęczeni tym stanem nieszczerości, odchodzimy. A Bóg? Bóg nieustannie prosi, aby dać Mu wszystko, aby radość prawdziwa mogła być w nas! On ma moc uzdrowić całkowicie każde swoje dziecko, które stworzył we wszystkim! W sercu, umyśle i duszy! A gdy ktoś nie pragnie prawdziwej relacji z Bogiem, Bóg w zamian wydaje Swego Syna na ofiarę za każdą naszą zatwardziałość wobec Miłości. A przecież to jest całkowicie w naszej mocy zdecydować się pokochać Boga autentycznie, całym sercem, całym umysłem i całą duszą…  

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną