O trzech troskach niewolnika, który jest w nas, i o pewnym pytaniu, które może boisz się sobie zadać. Cz.4 - ostatnia.

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_media_felietonisci_kasia_chrzanWszystko, co poniżej jest napisane prowadzi do doświadczenia. Czytanie dla samego czytania to za mało. Oto przygoda, którą może już nie raz przeżyliście, albo jest czymś właśnie nowym, choć jest w nas od zawsze… Zacznijmy. Wejdźmy na chwilę w sceny kuszenia Jezusa Chrystusa przez diabła na pustyni. Potrzebny był ten opis, ponieważ Chrystus na swoim przykładzie pokazuje nam między innymi to, jak będzie kusił nas zły duch. A zatem: 1. „…wziął Go diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał Mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych 9 i rzekł do Niego: ‘Dam Ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon’ ”. Mt 4, 8-9 Kuszenie to jest jednym z kłamstw, które w sobie nosimy, a mianowicie myśleniem, że jesteśmy tym, co posiadamy. Dokładniejsze tłumaczenie Biblii wskazuje wyraźnie na sposób prezentowania Jezusowi owych królestw, a mianowicie, że były one pokazane w danym punkcie czasu. Diabeł tak właśnie działa, pokazując coś człowiekowi w szczytowym momencie piękna i wspaniałości! Tymczasem prawdą jest że nie istnieje ziemskie królestwo, które by się ostało. Tylko Królestwo Niebieskie jest wieczne, wszystkie inne prędzej czy później upadają. Ale tego już diabeł nie pokaże. Tak samo rzecz się ma z wszystkimi pokusami do posiadania, od zachłanności na pieniądze, poprzez pożądliwość, zdrady ukazane jako cudowne emocje w najmilszym momencie posiadania kogoś, z zakrytymi wszystkimi konsekwencjami takiego grzechu, które prędzej czy później są druzgocące dla wielu osób! Posiadanie jakkolwiek rozumianej urody, zdrowia, posiadanie możliwości do jakiś przyjemności za cenę na przykład życia nienarodzonego dziecka i wiele, wiele innych sytuacji. Ale my NIE jesteśmy tym, co posiadamy. 2. „Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego… …Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest przecież napisane: Aniołom swoim rozkaże o tobie, a na rękach nosić cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień” Mt 4, 6 Jeśli Jezus skoczy ze świątyni (nota bene: ciekawe dlaczego diabeł wybrał właśnie skok ze świątyni w dół, prawda?) i Aniołowie Go złapią, LUDZIE BĘDĄ MÓWIĆ!!!! Diabeł przez tę pokusę chce załatwić w nas zniewolenie, że jeśli zrobimy to, co on powie, to będziemy podziwiani, tak jak byłby od razu podziwiany Jezus, gdyby skoczył! Ile razy my ludzie skaczemy ze świątyni w dół, idąc na kompromisy wbrew swemu sumieniu, na kompromisy które ranią Miłość Boga, by zachować naszą przychylność jakiejś grupy ludzi? Tylko że owa przychylność lub jej brak, nie ma znaczenia dla serca historii naszego życia, bo my nie jesteśmy tym co myślą, czy mówią o nas inni ludzie. My po prostu tym nie jesteśmy! Przejdźmy do trzeciej pokusy, której głębsze zrozumienie daje kolejne światło wolności. Diabeł powiedział do Chrystusa: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem”. Mt 4,3 Oto kuszenie do uwierzenia w kłamstwo, że jesteśmy tym co robimy. Możesz się czuć dobrze, bo potrafisz coś czynić, bo wychodzi ci jakieś działanie, albo możesz się załamywać, gdy coś ci nie wychodzi. Tymczasem my nie jesteśmy tym, co robimy. My popełniamy różne czyny, czasem grzech, ale my tym grzechem nie jesteśmy. Grzech nie jest naszą strukturą, on jest do oddania w Sakramencie Pokuty, całkowicie i go nie ma! Zobaczmy historię dwóch łotrów, ich ostatnie chwile przy Jezusie Chrystusie zostały spisane bardzo wyraźnie dla nas! Obydwaj popełnili straszne rzeczy w swoim życiu, ale jeden z nich otworzył się na Miłość, którą ZOBACZYŁ I DOŚWIADCZYŁ blisko siebie. On doświadczył prawdy o sobie, jedynej: że bez względu na to, co zrobił, nie jest tym, co zrobił! Popełnił straszne grzechy, ale w Miłości Chrystusa zobaczył, że on tymi grzechami nie jest! Poprosił Chrystusa w realnej intymnej rozmowie, współodczuwając z Chrystusem, o wybaczenie! Ale drugi łotr uwierzył w kłamstwo, że jest tym, co zrobił i pozostał w rozpaczy. Nie przyjął Miłości. A każdy dostaje pełnię Miłości, bo Bóg kocha zawsze całkowicie! On nie może kochać trochę, czy częściowo. Zawsze całą nieskończoną pełnią Siebie kocha każdego! Nawet w tak strasznych okolicznościach, jak umieranie, gdy wydaje się nam, że już nie jesteśmy w stanie nic zrobić, możemy zmienić nasze życie, które zależy nie od jakichkolwiek okoliczności, ale od tego, co odpowiemy na pytanie: KIM JESTEM? A kim jestem? W Ewangelii Świętego Jana jest opisany Jan Chrzciciel, do którego przychodzą ludzie i pytają właśnie o to: Kim jesteś? W paralelnych miejscach w pozostałych Ewangeliach jest odpowiedź na to pytanie, Bóg na nie odpowiada. To jest pytanie do każdego z nas i dla każdego z nas jest odpowiedź. Podczas chrztu Jezusa Chrystusa głos z Nieba oznajmił: „To jest Mój Syn umiłowany!” Jezus jest Miłością w Bogu Ojcu z Duchem Świętym. Ale my wszyscy potrzebujemy usłyszeć komunikat od Boga, mówiony podczas tego chrztu świętego do Chrystusa i przez Niego do każdego z nas. Bo nie było nigdy, nie ma i nigdy nie będzie innej prawdy o Tobie i o mnie, jak tylko ta jedna: Jesteś ukochanym synkiem Boga! Jesteś ukochaną córeczką Boga! I naprawdę JESTEŚ! W każdym takim mówieniu do Ciebie jest jeden zasadniczy problem. Możemy tak do siebie mówić nawzajem, pokazując tę jedyną prawdę o nas, ale i tak każdy z nas musi przeżyć ją osobiście, intymnie i całym sobą. Nie ma nikogo, kto by to za mnie i za Ciebie zrobił. Oto największa przygoda naszego życia i nie ma wspanialszej, jak doświadczać bycia ukochanym dzieckiem Boga! Jeśli więc tylko chcesz, wejdź teraz w Twoje wewnętrzne Sanktuarium, głęboko w swoje serce, wyłącz wszystkie myśli i rozumienia o troskach dnia codziennego, nie myśl o tym, co posiadasz, co mówią i myślą o Tobie inni, nie myśl o tym co zrobiłeś – aś, co potrafisz, albo czego nie potrafisz. Tym wszystkim nie jesteś. Zamknij oczy i zapytaj nie siebie samego, ale Boga Tatusia: Kim jestem Tatko? Co usłyszałeś? Co usłyszałaś?   Przypomnijmy, że poprzednie części znajdują się pod linkami: cz.1.: http://prawy.pl/34442-o-trzech-troskach-niewolnika-ktory-jest-w-nas-i-o-pewnym-pytaniu-ktore-moze-boisz-sie-sobie-zadac/ cz.2.: http://prawy.pl/34541-o-trzech-troskach-niewolnika-ktory-jest-w-nas-i-o-pewnym-pytaniu-ktore-moze-boisz-sie-sobie-zadac-cz-2/ cz.3: http://prawy.pl/35077-o-trzech-troskach-niewolnika-ktory-jest-w-nas-i-o-pewnym-pytaniu-ktore-moze-boisz-sie-sobie-zadac-cz-3/ Polecamy katechezy Henri Nouwena: https://www.youtube.com/watch?v=ED04lAnWv3o

Źródło: prawy.pl

Najnowsze

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną