Unijne organy i Komisja Wenecka ruszyły na pomoc polskiej, peowskiej opozycji, która skompromitowała się w oczach opinii publicznej wypowiedziami sędziów na Nadzwyczajnym Kongresie Sędziów Polskich ("sędziowie to nadzwyczajna kasta ludzi"), oraz pogłębiającym się skandalem "reprywatyzacyjnego" złodziejstwa układu prawniczo-politycznego w Warszawie, też związanego z obecną opozycją, a szczególnie z PO.
Lewacka Unia chce więc pilnie ODWRÓCIĆ UWAGĘ Polaków od rzeczywistych skandali, których sprawcami są ich polscy lewaccy ulubieńcy, oraz od politycznego sukcesu spotkania przywódców Europy Środkowo-Wschodniej na Forum Ekonomicznym w Krynicy, zwłaszcza V. Orbana i J. Kaczyńskiego, którzy chcą korzystać z pełnych praw członków UE, i przejmując inicjatywę w bałaganie wytworzonym w Europie przez Niemcy i Francję - przygotowują własne propozycje reformy zdegenerowanego, upolitycznionego, lewackiego słabego już molocha.
V. Orban i J. Kaczyński mimo złości unijnych biurokratów wyrastają na rzeczywistych przywódców europejskich, z którymi dotychczasowi uzurpatorscy "właściciele" Europy już MUSZĄ się liczyć.
Kolejne unijne odezwy i połajanki na nasze nowe, uzdrawiające Polskę ustawy tylko kompromitują tę gromadę i jeszcze bardziej radykalizują narody państw naszej części Europy, które tym bardziej popierają swe narodowe władze.
Nie dajmy jednak sobą manipulować, nie pozwólmy, by nasza duma z odzyskiwania podmiotowości narodowej, została przez unijną i "wenecką" międzynarodówkę lewacką, ich raporty o Polsce i kłamliwe apele przemieniona w złość dla naszych polskich demokratycznych władz.
Na nic nachalne wizyty nieproszonych "weneckich" gości w Polsce, których władze polskie tylko dzięki słynnej, choć już przesadnej polskiej gościnności tolerują. Ale gościnność dla wrogów Polski też ma swój kres.
Jako poseł RP uważam agresorów "weneckich", kłamliwie atakujących konstytucyjne władze Polski oraz bezczelnie, kolejny raz "wizytujących" moją Ojczyznę jak dawniej Ruscy, za osoby NIEMILE w Polsce WIDZIANE.
Atakowani przez muzułmanów obywatele państw Europy Zachodniej,Grecji, Włoch, Niemiec, Francji, Szwecji - pilnie czekają na "wenecką" i unijną pomoc. Podobnie jak Polacy, którym niemieckie Jugendamty kradną dzieci.