Kibice w propagandzie części mediów i polityków przedstawiani są nieprawdziwie i z pogardą. Robiąca wrażenie skoordynowanej kampania nienawiści i kreowania negatywnego wizerunków kibiców ma na celu negatywne naznaczenie części obywateli III RP. Można odnieść wrażenie, że powodem jest to, iż jest to grupa zorganizowana, aktywna politycznie, kontestująca establishment, zakorzeniona lokalnie i młoda.

Przed laty inne kampanie nienawiści zaczynały się od podobnych działań. Z czasem przekaz nienawiści i pogardy eskalował. Negatywne naznaczanie utrwalało się i skłaniało społeczeństwo do akceptacji prześladowań negatywnie naznaczanej grupy, a potem wobec terroru wobec całego społeczeństwa. Należy więc potępiać wszelkie przejawy establishmentowego przemysłu pogardy. Bo jak uczy historia, bardzo łatwo jest zrobić krok w stronę państwowego terroru.

Trzeba być niezwykle wyczulonym po doświadczeniach z przeszłości. Rasistowskiej kampanii nienawiści Ku Klux Klanu wymierzonej kolorowych, Słowian i katolików. Nazistowskiej kampanii kreowania negatywnego wizerunku Polaków, katolików czy Żydów. Sowieckiej kampanii nienawiści wymierzonej we wszystkie klasy i narody skazane przez komunistów na zagładę. Nie można, po doświadczeniach epoki gułagów i holocaustu, godzić się na establishmentowe sianie nienawiści.

W niedzielę na gdyńskiej plaży miała miejsce bójka między kibicami z Chorzowa a Meksykanami. Według doniesień części mediów rządni mordu kibole skatowali turystów z Meksyku.

W rzeczywistości jak doniósł portal nieżalezna.pl niewinni turyści okazali się być marynarzami z Meksyku. Którzy po nocnej konsumpcji alkoholu molestowali seksualnie polskie plażowiczki. To właśnie w obronie jednej z molestowanych kobiet z małym dzieckiem, którą zapewne za odmowę świadczenia usług seksualnych zaczął bić Meksykanin, stanęli kibice. Jeden z Polaków broniących kobiety został dźgnięty w klatkę piersiową przez meksykańskiego marynarza. Podobnie i inni meksykańscy żołnierze wyposażeni w noże i tak zwane tulipany z rozbitych butelek atakowali polskich kibiców.

Zdaniem portalu niezależna.pl „Meksykanie z wojskowej szkoły morskiej nie byli więc bezbronnymi ofiarami, a pijanymi ludźmi szkolonymi na co dzień do walki (...) wcześniej po pijaku rozrabiali w Szczecinie”.

Co ciekawe wersje wydarzeń różnią się nawet w ramach tych samych koncernów medialnych. Jedna z telewizji powtarzała wersję z której można było odnieść wrażenie, że kibole napadli niewinnych marynarzy. Portal należący do tej samej korporacji podawał bliższą prawdy wersję zdarzeń. Co ważne w mediach pojawiła się też informacja jakoby policja umyślnie pogorszyła jakość zapisu monitoringu by nie można była rozpoznać twarzy uczestników.

Niezwykle szokująco brzmią cytowane przez media wypowiedzi polityków, którzy negowali znaczenie tego co było przyczyna bójki, negowali prawo kibiców do przebywania na publicznej plaży, głosili że kibice nie są normalnymi ludźmi, nawoływali do siłowej socjalizacji kibiców i izolowania ich ze społeczeństwa.

Zapewne, tak jak i w wszystkich środowiskach, tak i wśród kibiców maja miejsce jakieś patologie. Nie mniej, bronienie kobiet zagrożonych przemocą seksualną nie jest patologią, a wręcz odwrotnie, jest zachowaniem godnym pochwały.

Nie można też wymagać od obywateli by byli biernymi świadkami i ofiarami przestępstw. Polacy muszą być narodem, w którym normą jest aktywna postawa wobec zła. Reagowanie a nie bierne czekanie na przyjazd policji. Smutne jest też to, że polscy politycy z zasady krytykują swoich rodaków, traktują ich z pogardą jak urzędnicy koloni kolorową ludność tubylczą.

To że polska jest państwem demokratycznym, opierającym się na nienaruszalności praw obywatelskich, jest ogromną wartością. Nie można dopuścić by w szacunku dla praw i wolności obywatelskich powstał wyłom, który posłuży do dyskryminacji części obywateli. Do tego, że część obywateli będzie marginalizowana i dyskryminowana.

Zobacz bójkę kibiców Ruchu Chorzów z Meksykanami na plaży w Gdynii:

Jan Bodakowski