Projekt stosownej uchwały w tej sprawie zapowiedział przedłożyć w Parlamencie Europejskim eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke, który podczas drugiej Miesięcznicy Smoleńskiej wziął udział w pikiecie przeciwko probanderowskiej polityce obecnych władz Polski.
- Historia jest fałszowana. Efektem tego jest polityka koalicji PO-PiS, która to koalicja wprowadziła nas w sytuację dramatyczną. W tej chwili coraz bardziej widać, że jesteśmy między Niemcami, którzy mają apetyty terytorialne i Ukraińcami, którzy mają do nas pretensje terytorialne – ocenił.
- Razem z kolegą Iwaszkiewiczem i być może innymi kolegami z Polski będę się starał przeforsować uchwałę, która zabrania wjazdu na teren UE tym Ukraińcom, którzy wychwalają ludobójstwo Polaków na Ukrainie – zapowiedział. - Jeżeli zakaz wjazdu mają ludzie z Białorusi, którzy są podejrzani o fałszowanie wyborów, to chyba tym bardziej ten zakaz powinien dotyczyć ludzi, którzy wychwalają ludobójstwo - skonstatował.