Szkoła po reformie PiS-u jest ciężka, oparta na wiedzy i faktach - ubolewa była minister edukacji z PO

0
0
0
/

szumilasPlatforma Obywatelska zorganizowała konferencję, na której skomentowała reformę edukacji według PiS-u. Występ byłej minister Krystyny Szumilas przeszedł najśmielsze oczekiwania. Skrytykowała ona PiS za to, że… szkoła będzie odtąd skupiać się na przekazywaniu wiedzy i faktów. - Kiedy poznajemy kolejne szczegóły tej reformy, widzimy, że ona jest nieprzygotowana, że idzie wbrew nowoczesnemu sposobowi myślenia o edukacji. Ta reforma budowana jest od dachu, najpierw poznaliśmy informację, że nie będzie gimnazjum, później poznaliśmy tzw. ramowe plany nauczania, które mówią o tym, ile godzin poszczególnych przedmiotów uczniowie będą się uczyć w szkole. Nie znamy jeszcze podstawy programowej, tzw. biblii szkoły, która mówi, czego będziemy uczyć. Patrząc na ramowe plany nauczania, widać, że edukacja kulturalna, edukacja artystyczna zostanie ograniczona prawie o 20 procent. (…) Zmniejszy się liczba godzin muzyki, plastyki, znikną zajęcia artystyczne. To pokazuje, że szkoła, którą przygotowuje PiS, jest ciężką szkołą opartą na wiedzy, na faktach, ale nie dotyczy tego, co we współczesnym świecie jest konieczne, a więc kreatywności, innowacyjności, wyobraźni. – powiedziała była minister. Ciekawe, jak zdaniem Krystyny Szumilas miałaby wyglądać kreatywność czy innowacyjność bez gruntownej wiedzy i faktów? Tej pani powinno się ustanowić dożywotni zakaz zbliżania się do dzieci i szkoły.

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną