Wieczorem w niedzielę 15 września, ulicami warszawskiej Pragi przeszedł marsz pamięci o ofiarach sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r. Jego organizatorem była dzielnica mazowiecka Narodowego Odrodzenia Polski.

Marsz wyruszył o 18.00 z Placu Szembeka, przeszedł Grochowską, Lubelską, Aleją Wedla do głazu z tablicą upamiętniającą Romana Dmowskiego. W marszu wzięła udział ponad setka osób z NOP wspieranych przez Falangę i działaczy prawicy z innych organizacji.

Celem manifestacji było oddanie hołdu ofiarom sowieckiej agresji 17 września 1939, i „żołnierzom Polski Niepodległej, którzy podjęli walkę z dwoma okupantami”.

Marsz był też protestem przeciw „tym, którzy palą świeczki na grobach gwałcicieli z Armii Czerwonej w imię fałszywego pojednania; tym, którzy z sowieckich agentów i PRL-owskich generałów robią bohaterów rzekomo wolnej Polski”.

Nacjonaliści w czasie swojego marszu potępiali tych „którzy wmawiają Polakom, że oddanie niepodległości na rzecz Unii Europejskiej jest wyrazem prawdziwej wolności tak jak kiedyś wmawiali, że służalczość wobec Związku Sowieckiego jest darem losu”.

17 września 1939 r. Marsz pamięci o ofiarach sowieckiej agresji na Polskę. ZDJĘCIA! >>

Młodzi nacjonaliści zapowiedzieli, że nie wyrzekną się swoich ideałów „nacjonalizmu, patriotyzmu, antykomunizmu, bezkompromisowości, radykalizmu, honoru, braterstwa, tradycyjnych wartości”, wbrew zabiegom lewicy, wykorzystującej instytucje państwa do swoich brudnych celów.

tekst i fot. Jan Bodakowski