Nie ma co do tego wątpliwości – mówił podczas środowej konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, odnosząc się do okoliczności śmierci działaczki społecznej, Jolanty Brzeskiej. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów, zasłaniając się dobrem toczącego się śledztwa. -To jest sprawa typu z Archiwum X, ponieważ część istotnych dowodów została zniszczona – poinformował Ziobro zgromadzonych dziennikarzy. Przyznał, że prokuratorzy wprawdzie uzyskali nowe dowody w tej sprawie, ale ze względu na dobro śledztwa nie zostaną one ujawnione. Minister Ziobro przyznał, że prokuratorzy wykazali w śledztwie wiele zaniechań i zaniedbań w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej. Jolanta Brzeska uczestniczyła w protestach związanych z realizacją wyroków eksmisyjnych. Udzielała wsparcia moralnego oraz służyła samodzielnie zdobytą wiedzą prawną. Prowadziła też rejestr spraw eksmisyjnych, ich postępu i przebiegu. Często uczestniczyła w obradach warszawskiej Rady Miasta, domagając się przyjęcia i realizacji postulatów związanych z obroną lokatorów Zginęła w tajemniczych okolicznościach. 1 marca 2011 Jolanta Brzeska wyszła z domu i już do niego nie wróciła. Córka zgłosiła zaginięcie. Sześć dni później połączono zgłoszenie zaginięcia ze znalezieniem przez spacerowicza spalonych zwłok kobiecych. Badania genetyczne potwierdziły, że zwęglone ciało należało do Jolanty Brzeskiej. Prokurator Generalny poinformował, że policjanci prowadzący śledztwo w tej sprawie nie wypełniali swoich obowiązków, jak powinni. Zapewne śledztwo wykaże, czy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Fot. Wikipedia