Teatr Żydowski otrzymał scenę w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa
Decyzja o przekazaniu sceny klubowej do wykorzystania Teatrowi Żydowskiemu w najbliższym roku repertuarowym, była naturalna. (…) Było to naturalne dlatego, że mamy do czynienia z ważną, niebanalną, ciekawą inicjatywą teatralną, artystyczną, (…) to jest tą dziedziną sztuki, którą wszyscy znamy i podziwiamy, a Teatr Żydowski ma stałe miejsce w panoramie polskiej, nie tylko warszawskiej. (…) – powiedział wiceminister prof. dr hab. Wojciech Fałkowski podczas specjalnie zwołanej konferencji, mającej na celu umiejscowienie nowej siedziby teatru w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa oraz zaprezentowanie repertuaru na najbliższe miesiące.
– Teatr, który nie gra nie istnieje. (…) W momencie, gdy dowiedziałem się, że istnienie teatru jest pod znakiem zapytania, ponieważ znalazł się „na bruku”, to skłoniłem się ku podjęciu pozytywnej decyzji, gdyż wynikała ona przede wszystkim z pewnej solidarności i podziwu dla sztuki, dla sztuki tego teatru, dla sztuki teatralnej w ogóle. (…) Drugą przesłanką, dla której ta decyzja została podjęta, jest jasna dyrektywa, że wojsko ma być związane z kulturą wysoką. To były dwa powody, dla których minister Antoni Macierewicz oraz osobiście i ja podjęliśmy tę decyzję. Chcieliśmy bardzo wyraźnie wprowadzić wojsko w perspektywę artystyczną, sztuki i kultury – wyjaśnił podsekretarz stanu.
W konferencji, obok wiceministra prof. dr hab. Wojciecha Fałkowskiego, udział wzięły osoby zaangażowane w inicjatywę pomocy dla Teatru Żydowskiego, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wanda Zwinogrodzka, zastępca Dyrektora Biura Kultury w Urzędzie Miejskim Miasta Warszawy Joanna Szwajcowska oraz przedstawiciele teatru z dyrektor Gołdą Tencer na czele.
Teatr Żydowski swoją działalność w Klubie Garnizonu Warszawa rozpocznie 20 października od spektaklu „Kamienica na nalewkach”. Warto dodać, że podobnego wyróżnienia nie dostąpił polski teatr patriotyczny Nasz Teatr wybitnej śpiewaczki i aktorki Barbary Dobrzyńskiej, który wystawia swoje sztuki oparte na dziełach najwybitniejszych polskich twórców niejako w podziemiu, bo w kościołach i przykościelnych salach, a przecież z tym repertuarem zdecydowanie bardziej należałaby mu się scena w Klubie Dowództwa Garnizonu Warszawa niż teatrowi żydowskiemu.
Deweloper, do którego należy budynek Teatru Żydowskiego w Warszawie zakazuje wstępu do gmachu, tłumacząc to jego złym stanem technicznym. Przedstawienia muszą zatem odbywać się gdzie indziej.
Źródło: MON
Fot. Maciej Nędzyński/CO MON
Źródło: prawy.pl