Trybunał Konstytucyjny – PRL-owski relikt stojący na straży socjalistycznego państwa

0
0
0
/

czeslaw_ryszkaWczoraj Trybunał Konstytucyjny obchodził w Gdańsku 30-lecie powstania. Jak naigrawanie się z naszego państwa zabrzmiało hasło obchodów: „Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych”. Jubileusz 30-lecia pozwala sądzić, że Trybunał chronił wartości konstytucyjne już w latach PRL-u, tymczasem ta instytucja służyła komunistom do legitymizowania ich bezprawnego systemu władzy. Przypomnę, że pierwszym prezesem Trybunału został Alfons Klafkowski, który przeszedł do pełnienia tej funkcji wprost ze stanowiska członka Rady Państwa, które piastował od początku stanu wojennego. Jego zastępcą został płk Leonard Łukaszuk, który od czasów stalinowskich aż do 1985 r. był funkcjonariuszem bezpieki. Wśród pierwszych sędziów były osoby zarejestrowane przez SB. To gen. Wojciech Jaruzelski jako przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego” w styczniu 1982 r. zwrócił się do Sejmu o powołanie Trybunału Konstytucyjnego. Już w marcu tego roku, podczas gdy tysiące Polaków było internowanych czy uwięzionych, wpisano do konstytucji ustanowienie Trybunału Konstytucyjnego. Potem przez kilka lat pracowano nad szczegółowymi przepisami o działalności Trybunału, oczywiście pod kierunkiem działaczy PZPR. O każdym z tym przepisów decydowało Biuro Polityczne KC PZPR. Po trzech latach Sejm PRL-u przyjął ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, jako instytucji – cytuję konstytucjonalistę Zdzisława Czeszejko-Sochackiego z publikacji „Trybunał Konstytucyjny PRL” z 1986 r. - „przydatnej w umacnianiu porządku konstytucyjnego socjalistycznego państwa”. O genezie TK członek Biura Politycznego KC PZPR, Kazimierz Barcikowski, mówił w tym czasie: „Projekt ustawy o Trybunale Konstytucyjnym to część składowa procesu przemian relacji między państwem i obywatelem, do czego w gruncie rzeczy sprowadza się istota zainicjowanej przez IX Zjazd PZPR socjalistycznej odnowy”. To wówczas w ustawie zapisano jako najbardziej pożądaną cechę dla komunistów, ostateczność i nieodwołalność wyroków Trybunału. I tak to pozostało do dzisiaj. Naród może głosować i wybierać władzę jaką chce, ale to czy ta władza ma prawo wprowadzać dowolne reformy, o tym już decydował i chce nadal decydować Trybunał Konstytucyjny jako jedyny fundament, istota i obrońca demokracji, będący ponad parlamentem i ponad Konstytucją. Jako żywo, odżyły dzisiaj lata PRL-u. Tytuł pochodzi od redakcji

Źródło: prawy.pl

Sonda

Wczytywanie sondy...

Polecane

Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną